Pol'and'Rock Festival po raz pierwszy od 25 lat bez dodatkowych pociągów dla festiwalowiczów
Jerzy Owsiak poinformował na Facebooku o odmowie udostępnienia dodatkowych pociągów przez spółkę Przewozy Regionalne z okazji festiwalu Pol'and'Rock.
Odmowna odpowiedź przewoźnika nadeszła dopiero teraz, chociaż z prośbą o tabory organizatorzy zwrócili się już w kwietniu.
- Decyzja krajowego przewoźnika jest dla nas kompletnie niezrozumiała - mówi Jerzy Owsiak, prezes zarządu WOŚP w opublikowanym oświadczeniu.
- Spółka odmówiła wykonania usługi, co w naszym przekonaniu jest rażącym złamaniem prawa młodych Polaków do bezpiecznego przyjazdu i wyjazdu pociągami na tak duże i ważne dla wielu z nich wydarzenie. To także jest jeden z kluczowych elementów budowania bezpieczeństwa Festiwalu. Przez tyle lat nasza współpraca była doskonała i nagle w tym roku przychodzi zmiana decyzji. Tłumaczenie jest wg mnie nieakceptowalne i niezgodne z prawdą - czytamy.
80 tys. festiwalowiczów skorzystało z tej usługi w zeszłym roku i przyjechało ma Pol'and'Rock Festival, czyli imprezę znaną wcześniej jako Przystanek Woodstock.
Owsiak zapowiada pisanie formalnych listów w tej sprawie oraz poleca akcję Blablacaru. Zachęca też do tego, żeby się organizować i nawzajem podwozić - ułatwi to Bank Podróży na stronie festiwalu, który ruszy w przyszłym tygodniu.
Spółka swoją decyzję tłumaczy stratami, które w ubiegłych latach przyniosła jej obsługa festiwalu - podróżni mieli dokonywać strat, wymagających napraw.