- Chodzi dokładnie o to, żeby wszyscy zrozumieli, że nasze indywidualne działania i wybory mają wpływ. Niektórzy myślą: a co tam ten jeden papierek, słomka znaczy. To jest efekt skali, bo jeżeli to samo zrobi tysiąc, sto tysięcy, milion, to już będzie znaczyć - tłumaczył.
Samorządowiec opowiadał, do jakich działań zachęca mieszkańców podwarszawski Józefów. - Na przykład "Kubek nie na marne". Idzie klient do kawiarni ze swoim kubkiem, nie używa kubków plastikowych, jednorazowych. Kawiarnie mogą dać upust takiemu klientowi, więc jest podwójna korzyść. Przedsiębiorcy z kolei nie wystawiają plastikowych naczyń, sztućców, a my nie korzystamy z nich, żeby przedsiębiorca mógł to zauważyć - tłumaczył Marek Banaszek.
Kolejna inicjatywa to "Torba nie na marne" - ma ona ograniczyć zużycie jednorazowych foliówek. - Wystąpiliśmy do naszych sklepów, żeby ustawiły stojaki, pudła na torby jednorazowego użytku po to, żeby mieszkaniec, który zapomniał wielorazowej torby, mógł ją wziąć i zwrócić, żeby ona nie lądowała na śmietniku, ale była wielokrotnie wykorzystana, to wydłuży jej życie. Właściciele sklepów bardzo chętnie się włączają w tę inicjatywą. Plus naszym podstawowym gadżetem miejskim są torby wielokrotnego użytku - przedstawił działania Marek Banaszek.
Kolejną odnogą kampanii jest "Biznes artystom". Chodzi o to, żeby to, co zbędne, resztki z produkcji, które mogą być zagospodarowane do artystycznego działania, trafiało do kółek zainteresowań, przedszkoli. - Mamy już odzew, np. od producenta drewnianych zabawek, któremu zostają drewniane odpady. Te pomysły się rodzą, bo rozmawiamy z ludźmi, nasi mieszkańcy są niezwykle kreatywni - opowiadał burmistrz Józefowa na antenie TOK FM. Józefów ma też stronę na Facebooku typu "oddam/przyjmę". Rzeczy niepotrzebne jednej osobie zamiast wylądować na śmietniku, mogą być przekazane drugiej, która akurat ich potrzebuje.
