Ścieki płyną do Zatoki Puckiej. Wojewoda uspokaja, że nie trzeba zamykać plaż
Z informacji uzyskanych z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku wynika, że do awarii rurociągu tłocznego między przepompownią we Władysławowie a oczyszczalnią ścieków w Swarzewie doszło w nocy do awarii, a nieczystości rowem awaryjnym zaczęły płynąć bezpośrednio do Zatoki Puckiej.
Z informacji tych wynika, że kontrolę w Spółce Wodno-Ściekowej "Swarzewo" rozpoczął Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku. Zostały pobrane próbki wody z Zatoki. Będą one badane przez Centralne Laboratorium Badawcze oddział Gdańsk.
"Nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców. Nie ma konieczności zamykania plaż, a ilość ścieków, która trafi do Zatoki Puckiej to zaledwie 3 procent tego, co wpadło do zatoki po awarii w Gdańsku (w maju 2018 r. – PAP). Prace naprawcze powinny być zakończone w środę wieczorem. Sytuacja będzie monitorowana przez służby tak, by na bieżąco poznać skutki dla środowiska naturalnego" - w przeciwieństwie do sanepidu twierdzi z kolei wojewoda pomorski Dariusz Drelich
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi
- Prezydent Biden: Izraelski rząd nie może dalej iść tą drogą
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- "Skandal i zdrada". Na MKOl spadają gromy po decyzji ws. rosyjskich i białoruskich sportowców