Plaga komarów zaatakowała Pacanów. Gryzą ludzi i zwierzęta, władze proszą o pomoc
Każdego dnia do urzędu w Pacanowie spływają dziesiątki skarg od mieszkańców, którym kończy się cierpliwość. Nie radzą sobie z komarami, które - jak przyznaje w rozmowie z TOK FM sam burmistrz gminy - atakują niemiłosiernie. Najgorzej jest na najniżej położonych terenach. - To są naprawdę trudne chwile. Komary gryzą nie tylko ludzi, ale cały inwentarz. Zdarzały się ucieczki bydła z pastwisk, bo nie wytrzymywało kąsania - opowiada Wiesław Skop.
Jak dodaje, wszelkie środki odstraszające insekty nie przynoszą żadnych efektów. - Wszystko, co było w sklepach zostało wykupione i nie działa - stwierdza.
Skąd taka plaga? Komary potrzebują do rozwoju dwóch składników - wilgoci i ciepła. Kumulacja tropikalnych temperatur, które od kilku dni są w Polsce i pozostałości fali powodziowej w świętokrzyskim sprawiają, że mają doskonałe warunki. Z problemem mierzy się kilkanaście gmin w województwie. - Wiem też, że podobna sytuacja jest po drugiej stronie Wisły, na Podkarpaciu - mówi burmistrz.
Szukają sposobu na walkę z komarami
Samorządowcy szukają sposobu na rozwiązanie problemu. Pojawił się pomysł, aby z samolotu dokonać masowych oprysków terenu.
"Zła wiadomość jest taka, że przy opryskach lotniczych stosowane są tylko preparaty chemiczne. W takiej sytuacji nie podejmę ryzyka i osobistej odpowiedzialności za ewentualne straty w ekosystemie i w pasiekach, oraz przypadki zatrucia wśród ludzi bez wyraźnej zgody Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nawożenia, Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, RDOŚ i Sanepidu" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez burmistrza Skopa w czwartek rano.
Chemiczne substancje pewnie wytępiłyby komary, ale jednocześnie mogłyby zabić setki innych cennych owadów, np. pszczoły. Nie lada problem mieliby także hodowcy owoców miękkich (np. truskawek), którzy musieliby na kilkanaście dni wstrzymać sprzedaż swoich zbiorów. - Więc z jednej strony mamy determinację i desperację mieszkańców, ale z drugiej muszą być podjęte odpowiedzialne decyzje - mówi burmistrz Pacanowa.
Samorządowcy proszą też o pomoc przedstawicieli rządu. Burmistrz podkreśla, że koszty zabiegów dotyczących zwalczania komarów są bardzo wysokie. Jak podaje, po wstępnym sprawdzeniu ofert kilku firm, najtańsza wynosiła około 90-100 zł brutto za jeden hektar. Tymczasem mówimy o terenie liczącym około 12 tysięcy hektarów.
- Nie jesteśmy w stanie sami podołać temu zadaniu, tym bardziej że pod koniec maja mieliśmy armagedon pogodowy i niezwykle intensywne ulewne deszcze. Straty z tego powodu były bardzo duże i wszystkie nasze środki z rezerwy przewidziane na zarządzanie kryzysowe w budżecie gminy poszły na usuwanie skutków tych nawałnic - informuje nasz rozmówca. - Bez pomocy zewnętrznej nie jesteśmy więc w stanie nic zrobić z tą sprawą, poza oczywiście jakimiś lokalnymi punktami - podsumowuje.
Wojsko do pomocy z komarami?
W środę w TOK FM informowaliśmy, że jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości - Michał Cieślak zaproponował, aby do walki z komarami zaangażować wojsko. - Jest to pomysł na to, żeby przy okazji działania bardzo pozytywnego dla ludności przeprowadzić pewnego rodzaju szkolenia wojsk, w sytuacji, gdy samorządy pokryją koszty środków do zwalczania tych owadów. Wtedy usługa wykonana przez wojsko byłaby sfinansowania z budżetu państwa a przy okazji mielibyśmy szkolenie jednostek - wyjaśniał poseł.
Pismo w tej sprawie trafiło do Ministerstwa Obrony Narodowej.
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Szklaki turystyczne w Tatrach zamknięte do odwołania. Z powodu zagrożenia lawinowego
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- Kaczyński udobruchał Sikorskiego, ale złe prawo zostało. Biznes w strachu. "Szkodnictwo gospodarcze"
- Depresja Polaków może kosztować gospodarkę nawet 2 mld zł rocznie. "Ten stan szybko się nie poprawi"
- Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie
- Szef CIA nie pozostawia złudzeń: Następne sześć miesięcy będzie krytyczne dla Ukrainy
- Co wspólnego mają wyborcy opozycji z wkurzonymi na drag queens gejami?
- Prezydent Serbii rozważa nałożenie sankcji na Rosję. "Nie jestem zachwycony"