Znaleziono ciało pilota samolotu, który na pokazie lotniczym wpadł do Wisły
- Ciało pilota wydobyto z wraku. Ze względu na obrażenia, jakie miał pilot, odstąpiono od czynności ratowniczych. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon pilota - powiedział PAP rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Płocku Edward Mysera.
Pilot przyleciał na pokazy lotnicze z Niemiec; według przedstawicieli organizatora imprezy był on wcześniej pracownikiem Lufthansy.
Płock. Samolot wpadł do Wisły
Do tragicznego wypadku doszło podczas VII Pikniku Lotniczego w Płocku. W trakcie przelotu nad Wisłą, maszyna spadła do rzeki, blisko jej lewego brzegu, na wysokości dzielnicy Radziwie.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe, w tym płetwonurkowie ze straży pożarnej. - Z informacji, które posiadamy od kierownika pokazu, w samolocie znajdował się tylko pilot. Na miejscu są służby zabezpieczające imprezę masową i strażacy z Państwowej Straży Pożarnej. Trwa akcja ratunkowa - mówił chwilę po wypadku Edward Mysera, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
>> CZYTAJ TAKŻE: Podczas pokazów lotniczych samolot spadł do rzeki. Trwa akcja ratunkowa
Niemiecki pilot na pokładzie
Pilot grupy pokazowej Cellfast Team z Krosna Tomasz Buszewski podał, że samolot, który spadł, to Jak-52 z niemieckim pilotem ma pokładzie.
- Samolot wykonywał korkociąg, w zasadzie początek wiązanki akrobacyjnej. Pilot nie wyprowadził Jaka-52 z tej figury i uderzył w wodę - zaznaczył. Dodał, iż na razie nie ma informacji, czy rozpoczęty w sobotę VII Płocki Piknik Lotniczy będzie kontynuowany. - Wracam na lotnisko, tam będą podejmowane decyzje. Prawdopodobnie będziemy wracali do domu - dodał Buszewski.
Wrak samolotu został odnaleziony przez strażaków chwilę przed godziną 13. Przed 14 natomiast poinformowano o znalezieniu ciała pilota.
VII Piknik Lotniczy w Płocku powrócił po kilku latach przerwy do tego miasta. Impreza, w której zaplanowano pokazy ok. 40 maszyn, rozpoczęła się w sobotę przed południem i miała potrwać o niedzieli. Po wypadku pokazy wstrzymano.
DOSTĘP PREMIUM
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- Hospicjum to szansa
- Szkoła bez religii? "Wody w usta nabierać nie będziemy. Koniec z finansowaniem Kościoła z publicznych pieniędzy"
- "Ktoś może popełnić samobójstwo". Przemoc i wyzwiska u rzecznika przedsiębiorców bez reakcji. "Chcą samosądu, jak na Lisie"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi