II Marsz Równości w Częstochowie. Kontrmanifestanci starli się z policją
"To jest Polska, nie Bruksela, tu się zboczeń nie popiera, zakaz pedałowania" - skandowali kontrmanifestanci. Niektórzy mieli emblematy narodowe, kilka osób koszulki klubu piłkarskiego Raków Częstochowa, inni czarne koszulki z napisem Defend Poland.Kiedy nie chcieli usunąć się z trasy przemarszu, policja użyła m.in. pałek i gazu pieprzowego.
Marsz, który miał się rozpocząć o godz. 14.00, wyruszył z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem, z powodu blokowania trasy przez kontrmanifestantów. Był ściśle chroniony przez liczne siły policji. Nad spokojnym przebiegiem przemarszu czuwała też cały czas grupa policjantów z Zespołu Antykonfliktowego.
Uczestnicy marszu mieli tęczowe flagi i elementy odzieży, a także budzącą w ostatnim czasie wiele kontrowersji kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej i Jezusa z tęczowymi aureolami.
Ten obraz niesiony przez uczestników marszu rozpalił emocje wśród kontrmanifestantów. Kolejny raz zablokowali trasę przemarszu. Kiedy nie reagowali na wezwania policji do rozejścia się, interweniował Zespół Antykonfliktowy i marsz kontynuowano.
Przewodniczący zgromadzenia Dominik Puchała pytany w rozmowie z PAP o ocenę marszu stwierdził, że mimo pewnych problemów "wszystko jest w porządku". "Było więcej uczestników niż w ubiegłym roku - to sukces" - podkreślił. Nie chciał precyzować liczby uczestników, poinformował jedynie, że występując o zgodę na manifestację zgłosił 800 osób, bo tyle wzięło w niej udział w zeszłym roku.
"Chcemy odzyskać ten symbol"
Pytany o obraz Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli powiedział: "Prawica próbuje zawłaszczyć Matkę Bożą, czyli symbol nie tylko religijny - chociaż tu jest wiele katoliczek i katolików, albo po prostu chrześcijan - ale też ważny kulturowo. Chcemy ten symbol odzyskać, chcemy żeby ta kobieta, która jest ważna w naszym kręgu kulturowym, wyrażała to, co naprawdę wyraża, czyli miłość i równość, a nie jakieś obrzydliwe wartości, z którymi utożsamiają się stojący tutaj faszyści".
Policja zapowiada podsumowanie działań podjętych dla zabezpieczenia manifestacji jeszcze w niedzielę. Rzecznik Urzędu Miasta Włodzimierz Tutaj podkreślił natomiast, że władze miasta zapewniają realizowanie na swoim terenie konstytucyjnych praw.