Przemysław Witkowski, dziennikarz i wykładowca pobity we Wrocławiu, bo skrytykował homofobiczne napisy na murach
Wpis na Facebooku pojawił się ok. godziny 18. Na zdjęciu, które na swoim profilu zamieścił publicysta związany m.in. z "Krytyką Polityczną", widać jego zakrwawioną twarz, opuchnięte oczy i prawdopodobnie złamany nos. Wkrótce potem, w komentarzu zamieścił kolejne zdjęcie, na którym jego twarz była jeszcze bardziej zdeformowana, spuchnięta.
Dziennikarz pobity za krytyczne uwagi o homofobicznych napisach
Witkowski wyjaśnił, że został pobity, ponieważ zwrócił uwagę na homofobiczne napisy na murze, m.in. "Good night left side", "LGBTQ pedofilia". "Typ spytał, czy mi się nie podobają. Powiedziałem, że tak i dostałem oklep, groził śmiercią i że nas wszystkich dopadnie" - wyjaśniał. Z powodu obrażeń nie był w stanie rozmawiać z dziennikarzami. Jego partnerka, Anna Hoss, powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że wybrali się rowerami nad Odrę. Witkowski głośno skrytykował graffiti, a gdy zatrzymał się, by naprawić psujący się rower, został zaczepiony i pobity.
Na miejsce przyjechała policja. Z informacji, które uzyskaliśmy, napastnik był jeden. Nie wiadomo jeszcze, czy w okolicy, w której Przemysław Witkowski został zaatakowany, jest monitoring. Wciąż trwa zbieranie informacji.
-
Marcin W. w rękach policji. Jest podejrzany o zabójstwo dwóch osób
-
Paweł Śpiewak nie żyje. Znany socjolog miał 71 lat. "Postać wieloformatowa"
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
"Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
- Donald Trump z zarzutami. To pierwszy taki przypadek w historii Stanów Zjednoczonych
- We Francji "wiatr sprzyja radykałom". Macron tylko zaciera ręce. "Rząd na to liczy"
- Papież Franciszek nadal w szpitalu. Watykan podał, kto odprawi mszę w Niedzielę Palmową
- Konfederacja, elektromobilność i "Krok niewystarczający, żeby wygrać wybory", czyli Trzaskowski zamiast Tuska
- Daniel Obajtek wybrany na nową kadencję. Szefem Orlenu ma być przez kolejne 3 lata