Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 2,9 proc. rok do roku. Tak wysokiej inflacji nie było do dawna. W 2017 roku GUS informował o 2-proc. inflacji, a w 2012 - 3,7 proc.
Najbardziej podrożała żywność, średnio o 6,8 proc. w skali roku. Najbardziej drożeją warzywa - ponad 32 proc., cukier - 28,4 proc., wieprzowina - blisko 12,5 proc. i pieczywo - 9,6 proc.
Polacy muszą więcej płacić nie tylko za jedzenie. Droższe jest choćby utrzymanie mieszkania, bo wyższe są opłaty za gaz i znacząco więcej trzeba zapłacić za wywóz śmieci. To pokłosie nowej ustawy śmieciowej. Warto dodać, że mniej płacimy za paliwo, w ciągu roku ceny spadły o 3 proc.
Ekonomiści spodziewają się dalszego przyspieszenia wzrostu cen. Chodzi między innymi o zapowiadane przez producentów skokowe podwyżki cen prądu. Przypomnijmy, że znaczący wzrost cen prądu w tym roku, rząd Mateusza Morawieckiego powstrzymywał specjalną ustawą, która zamrażała ceny.
GUS poinformował dziś też, że polska gospodarka lekko wyhamowała. PKB rósł o 4,4 proc., co jest spadkiem wobec 4,7 proc. z I kwartału i najsłabszym wynikiem od dwóch lat.
