Trzeci stopień alertu wydano dla powiatów: bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, przemyskiego i miasta Przemyśla, które także ma status powiatu. Ostrzeżenie trzeciego stopnia oznacza, że przewiduje się wystąpienie groźnych zjawisk meteorologicznych powodujących bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia.
Jak podkreślił Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w nocy miejscami spadło tam około 60 mm opadów, a do końca dnia prognozuje się sumę opadów do 40 mm. Jak ostrzega IMGW, łączna wielkość "opadu może wynosić około 100 mm". W trakcie opadów deszczu możliwe są burze z porywami wiatru do 60 km/h.
Na pozostałym terenie województwa obowiązuje alert drugiego stopnia. Taki sam dotyczy południowo-wschodniej części Małopolski.
Alertem przed intensywnymi opadami objęta jest też większość Lubelszczyzny. Dla południowej części województwa wydano ostrzeżenie drugiego stopnia, dla większości północnych powiatów - pierwszego stopnia.
W czasie burzy lepiej zostać w domu
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że w czasie burzy należy unikać przebywania pod drzewami i na otwartej przestrzeni, a jeśli jest to możliwe, należy zostać w domu.
Jeżeli jednak podczas burzy jesteśmy poza domem, trzeba jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie. Należy też pozostać w samochodzie, jeżeli jesteśmy akurat w podróży. RCB wyjaśnia, że samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna. Jeżeli na otwartej przestrzeni przebywamy w grupie, trzeba się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów. Chodzi o to, aby w razie uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy osobom porażonym.
RCB przestrzega, że występujący podczas burz silny wiatr może uszkodzić linie energetyczne, dlatego należy się przygotować na przerwy w dostawie prądu. Ze względu na intensywne opady deszczu mogą wystąpić także lokalne podtopienia.
