Czy Półwysep Helski może zamienić się w przyszłości w Archipelag? Wpływ katastrofy klimatycznej na polskie wybrzeże

Polskie wybrzeże za kilkadziesiąt lat może wyglądać zupełnie inaczej niż dzisiaj - alarmują naukowcy. Katastrofa klimatyczna zagraża szczególnie Mierzei Helskiej. Nie można wykluczyć, że następne pokolenia będą miały do czynienia z archipelagiem.

W przypadku Półwyspu Helskiego (Mierzei Helskiej) sytuację obrazuje skala zaangażowania w jego zabezpieczenie.  - W XIX wieku wystarczyła opaska brzegowa, w tej chwili rokrocznie urzędy morskie wysypują do 200 tys. metrów sześciennych piasku na Półwysep Helski, żeby go chronić - mówił w TOK FM dr Piotr Szmytkiewicz z Polskiej Akademii Nauk. Bo warto pamiętać, że w najwęższym miejscu Półwysep Helski ma zaledwie ok. 100 metrów, a w najszerszym ok. 3 km.

Archiwalne mapy pokazują, że jeszcze w XVII i XVIII wieku dochodziło do sytuacji, kiedy półwysep stawał się skupiskiem wysp.

- My i nasze dzieci nadal będziemy jeździli na półwysep jako półwysep, a nie archipelag. Oczywiście pod warunkiem, że środki techniczne, jakie stosujemy, nadal będą stosowane - tłumaczył naukowiec. Koszty takich działań będą jednak rosły wraz ze zwiększającymi się potrzebami.

Jak dodał dr Szmytkiewicz, perspektywa podnoszenia się poziomu morza oraz częstsze i silniejsze sztormy to już nasza rzeczywistość. - Koledzy z Gdańskich Wód obserwują m.in. częstsze występowanie deszczy nawalnych ( krótkotrwały deszcz o dużym natężeniu i sumie opadu mogącej przekraczać 100 mm). Wcześniej pojawiały się raz na pięć lat, w tym roku były już trzy razy w samym tylko Gdańsku - mówił naukowiec w rozmowie z Karoliną Głowacką.

Ekspert zwrócił też uwagę na to, że wpływ na stan nadmorskich terenów ma duża liczba (jak dodał - zawsze mile widzianych) turystów, a także niektóre inwestycje. 

Szerzej o tych problemach pisze w swoim niedawnym raporcie NIK.

Nadchodzi katastrofa klimatyczna. Dlatego będziemy nazywać rzeczy po imieniu

Grozi nam wymarcie. Nam i innym korzystającym z dobrodziejstw Ziemi gatunkom. Zmiany klimatyczne, problemy i ryzyko przerodziły się w klimatyczny KRYZYS, spodziewaną KATASTROFĘ i grożące nam na poważnie ZAŁAMANIE. Najwyższy czas zmienić język. O klimacie nie można już mówić "na miękko".

Deklarację TOK FM przeczytasz tu.

Pobierz aplikację i słuchaj na smartfonie!

TOK FM PREMIUM