- Noworodki przede wszystkim zapoznają się ze światem zewnętrznym przez dotyk. To jest dla dziecka najcenniejsze. My dorośli lubimy się przytulać, tym bardziej maluszki. Czują się bezpieczniej, normuje się im oddech, temperatura, mają mniejsze problemy z odpornością, z układem krążenia - mówi Jolanta Henka, pielęgniarka z oddziału noworodkowego Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu.
Do opieki nad noworodkami zgłosiło się 130 tysięcy osób chętnych, w akcji wezmą jednak udział nieliczni, a konkretnie 21 osób. To seniorzy, którzy ukończyli 60 lat, mają wolny czas i chcą innym coś od siebie dać. - To są osoby pełne energii, dynamiczne, mają już swoje wnuki, które są gdzieś daleko, mają doświadczenie w opiece nad swoimi dziećmi, wnukami. Potencjał, który w nich jest, doskonale sprawdzi się w warunkach oddziału - mówi doktor Eryk Matuszkiewicz.
Wolontariusze 60 + będą pomagać tym rodzicom, którzy z różnych przyczyn np. losowych, mają w domu młodsze dzieci lub są chorzy nie mogą przebywać w szpitalu z noworodkiem przez cały czas. Seniorzy zanim trafią na oddział przejdą szkolenia indywidualne, badania lekarskie i rozmowy z psychologiem. W październiku mają już tulić maluchy.
