Logo McDonald's na stawie w Łazienkach Królewskich. Burza w sieci i reakcja prezydenta Warszawy
Logo popularniej sieci - we wtorek rano - pływało na stawie przy Pałacu na Wyspie. Zauważył je i sprawę nagłośnił Jan Śpiewak, znany warszawski aktywista.
"Klejnot Łazienek zamieniony w reklamę @McDonalds. Cały pałac zamknięty na prywatną imprezę korporacji. Koszmar. Wstyd dla @muzeumlazienki" - napisał na Twitterze Śpiewak, zamieszczając zdjęcia pływającej gigantycznej żółtej litery "M".
W podobnym tonie wypowiadały się inne osoby i organizacje. "Przecieramy oczy ze zdumienia i obrzydzenia" - napisali działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. "Koszmar", "szok" - pisali inni internauci. Wielu z nich przypominało też sprawę billboardów Toyoty pływających w lipcu na mazurskich jeziorach.
Do sprawy logo McDonald’s w Łazienkach Królewskich odniósł się po południu sam prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Brutalną ingerencję wizualną prywatnej firmy w widok zespołu pałacowo-parkowego uważam za skandal" - napisał na Twitterze, zamieszczając pismo, które w tej sprawie skierował do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Park na terenie Łazienek Królewskich jest wpisany do rejestru zabytków, w związku z czym wspomniana przez Trzaskowskiego "ingerencja wizualna" nie powinna zajść bez wiedzy konserwatora. Prezydent Warszawy zaznaczył, że jeśli okaże się, iż Łazienki Królewskie działały samowolnie - apeluje o przeprowadzenie kontroli w tej instytucji.
Co na to Łazienki Królewskie?
Zapytaliśmy biuro prasowe Łazienek Królewskich, skąd logo McDonald’s w zabytkowym parku. W odpowiedzi przysłanej naszej redakcji jego przedstawiciele poinformowali, że we wtorek w Łazienkach Królewskich organizowany jest pokaz polskiej projektantki mody Gosi Baczyńskiej.
"Przedstawienie elementów wizualnych firm na terenie Muzeum Łazienki Królewskie odbywa się w ramach sponsoringu polskiej projektantki. W związku z organizacją wydarzenia logotypy niektórych firm zostały nadmiernie wyeksponowane podczas prób i prac montażowych" - pisze Emanuela Koper z biura prasowego. I dodaje, że "w porozumieniu z partnerami pokazu oraz projektantką zdecydowano się na zminimalizowanie ekspozycji marek".
Sama Gosia Baczyńska - w rozmowie z "Gazetą Stołeczną" - powiedziała, że logo McDonald’s "to miała być niespodzianka, ale została zdemaskowana. Literka ‘M’ miała być w pewnym momencie podświetlona".
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
-
Rząd opozycji zgrilluje PiS? "Wyborcy mają obiecane igrzyska i je dostaną" [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
- Jak naprawić relacje Polski z Ukrainą i Brukselą? Przedwyborcza debata w Radiu TOK FM
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"