Biskup krytykuje ograniczenie ruchu samochodowego. "Narusza wolność Kościoła"
Biskup Jan Tyrawa napisał list do prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego: "Z wielkim zdumieniem i pewnym niedowierzaniem Duszpasterstwo parafii katedralnej w Bydgoszczy i Kuria diecezji bydgoskiej odbiera decyzję Prezydenta Bydgoszczy (...). Mocą tej decyzji zamknięty został ruch samochodowy w całym obszarze bydgoskiej katedry. Oznacza to bardzo poważne utrudnienia uczestnictwa w liturgii niedzielnej Eucharystii (zwłaszcza dla tych, którzy pochodzą spoza parafii), chrztu św., małżeństwa, Mszy św. pogrzebowej, w liturgii podczas uroczystości religijno-patriotycznych - 3 maja, 17 września, 11 listopada (przyjazd wojska, policji, straży miejskiej – przywożą swoje sztandary). Dla katedry bydgoskiej wyznaczono dwa miejsca dla postoju samochodu na ul. Farnej. (...) Tym samym także uniemożliwiony został dojazd ekip konserwatorskich, awaryjnych, naprawczych, straży pożarnej, karetki pogotowia".
Jak ocenił biskup: "Oczywiście Prezydent takie rozporządzenie w ostateczności wydać może, bowiem włada tym obszarem jako własnością miejską. Kościelną własnością jest tylko grunt w obrysie murów katedry. Jednakże własność ta jest także własnością społeczności wiernych, ma charakter drogi publicznej, a sama decyzja narusza wolność Kościoła".
- Uspokajam. Nie ma kłopotu z dojazdem służb ratowniczych, mieszkańców do swoich posesji czy garaży. Dla wszystkich są takie same zasady. Idea jest taka, żeby tę przestrzeń realnie odzyskać dla pieszych - zapewnia rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy - Marta Stachowiak.
Bez wyjątków
Prezydent Rafał Bruski odpowiedział biskupowi listem otwartym. "Zdaję sobie sprawę, że wszelkie ograniczenia mogą powodować konieczność zmiany sposobu dotychczasowej organizacji pracy Kurii, jednak nie zamierzam, na wniosek Księdza Biskupa, czynić wyjątku od powszechnie obowiązujących zasad. Chcąc sprawić, by przestrzeń Starego Miasta była bezpieczniejsza i atrakcyjniejsza dla mieszkańców oraz turystów, konieczne było wprowadzenie ograniczeń w ruchu kołowym". Prezydent Bydgoszczy zauważył też, że na terenie wokół bydgoskiej katedry bardzo często dochodziło do nielegalnego parkowania. Przypomniał również biskupowi, że "propozycja Miasta Bydgoszczy przeniesienia własności gruntów wokół bydgoskiej katedry na rzecz Kurii w ramach postępowania odszkodowawczego za grunty zajęte pod ciąg pieszy wzdłuż Brdy spotkała się z odmową. Ekonom Diecezji Bydgoskiej jednoznacznie żądał wypłaty odszkodowania w gotówce w kwocie ponad 1,6 min złotych".
Jak informuje Express Bydgoski, organizacja ruchu na Starym Rynku i przyległych uliczkach została szeroko skonsultowana z mieszkańcami. Bydgoszczanie jednoznacznie wypowiedzieli się, że chcą, by Stare Miasto było obszarem dla pieszych i rowerzystów. Ani biskup, ani nikt z jego środowiska nie uczestniczył w poprzedzających wprowadzenie zmian konsultacjach społecznych.
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
- Rosyjska rakieta uderzyła w blok w Zaporożu. Zełenski: Rosja ze zwierzęcą brutalnością ostrzeliwuje miasto
- Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
- Prowadził auto po kokainie, metamfetaminie i opiatach. Miał zakaz wsiadania za kółko
- Skróty państw na tablicach rejestracyjnych. Jak rozszyfrować, skąd pochodzi samochód?
- "Nadchodzące tygodnie będą krytyczne dla przebiegu wojny". Biały Dom ostrzega