Rzecznik dyscyplinarny sędziów przyjrzy się antysemickim wpisom, za którymi ma stać Jarosław Dudzicz

Rzecznik dyscyplinarny sędziów podjął wstępne czynności wyjaśniające w związku z doniesieniami o antysemickich wpisach, które miał umieszczać w internecie członek KRS Jarosław Dudzicz. Z informacji rzecznika dyscyplinarnego wynika, że wstępne czynności wyjaśniające zmierzają do ustalenia, czy zachowanie sędziego Dudzicza uchybiło godności urzędu.
Zobacz wideo

Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab poinformował w poniedziałek w komunikacie, że w zawiązku z publikacją "GW" zarządził podjęcie wstępnych czynności wyjaśniających zmierzających do ustalenia, czy zachowanie sędziego stanowiło o wyczerpaniu znamion przewinienia dyscyplinarnego polegającego na uchybieniu godności urzędu. 

Dziś sędziego Dudzicza o wyjaśnienia prosić też ma prezydium Krajowej Rady Sądownictwa. Jak zapowiedział w TOK FM rzecznik KRS, "poprosimy naszego kolegę o wyjaśnienia". W miniony czwartek szef KRS sędzia Leszek Mazur powiedział PAP, że wpisy o charakterze antysemickim, przypisywane sędziemu Dudziczowi, są bardzo niepokojące i niezgodne z zasadami etyki sędziowskiej. Nie wykluczył też skierowania tej sprawy do komisji etyki KRS.

Sędzia Dudzicz to "jorry123"?

Jarosław Dudzicz to prezes Sądu Okręgowego w Gorzowie i członek Krajowej Rady Sądownictwa. Ostatnio było o nim głośno ze względu na antysemickie wpisy, które miał zamieszczać w internecie. O sprawie pisała w ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza". Sędzia Dudzicz miał ukrywać się pod pseudonimem "jorry123" i pisać o Żydach: "podły, parszywy naród, nic im się nie należy…". Cała sprawa spotkała się z reakcją ambasady izraelskiej, która poinformowała, że przyjęła informację o wpisach ze smutkiem, niepokojem i oburzeniem.

Wcześniej "Gazeta Wyborcza" informowała, że Jarosław Dudzicz to jeden z członków grupy "Kasta", która  zajmowała się "oczernianiem sędziów sprzeciwiających się zamachowi na wymiar sprawiedliwości". Członkiem grupy miał też być Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości. To on, według ustaleń Onetu, miał utrzymywać kontakty z internetową hejterka Emilią, która dostarczała mediom informacje, które miały dyskredytować sędziów, którzy sprzeciwiali się zmianom wprowadzonym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. 

Pobierz Aplikację TOK FM i słuchaj sprytnie:

TOK FM PREMIUM