Witold Waszczykowski w TOK FM przypomina, czyją winą jest brexit. Były szef MSZ nie zapomniał o Donaldzie Tusku

Z punktu widzenia Polski brexit to katastrofa europejska, za którą odpowiadają nie tylko politycy angielscy, ale również przedstawiciele obecnych władz UE: odchodząca w niesławie Komisja Europejska czy szef Rady Europejskiej - ocenił w TOK FM Witold Waszczykowski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister spraw zagranicznych.
Zobacz wideo

W programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, w części poświęconej polityce zagranicznej, partia Jarosława Kaczyńskiego zapowiada, że "Polska będzie strażnikiem zasad i orędownikiem zmian w Unii Europejskiej, a przepisy traktatowe UE nie mogą być podstawą do niszczenia polskiej tożsamości, narodowej tradycji, kultury, życia i obyczajów".

- Jesteśmy za Unią Europejską, która służy państwu. Za taką, w której jest jak najmniej ideologii i tworzenia ponadpaństwowych rozwiązań. A przede wszystkim, za Europą, w której wszystkie instytucje są nakierowane na służbę państwom członkowskim, a nie odwrotnie - wyjaśniał w TOK FM były szef MSZ, a dziś europoseł PiS Witold Waszczykowski.

Jak dodał, zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości "tylko to, co zostało zapisane w traktatach unijnych, jest prawnie obowiązujące". - Stąd też wszelkie próby ataku na państwa, stygmatyzowanie ich i rozliczanie za wewnętrzne reformy, jak na przykład w przypadku praworządności, są bezpodstawne - stwierdził.

Były szef MSZ przekonywał, że działania wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, który "próbował rozliczać Polskę za praworządność - są nielegalne". Waszczykowski utrzymywał, że w żadnym prawnie obowiązującym dokumencie w Unii Europejskiej nie ma definicji "praworządności". - Jest to tylko hasło, pozostawione każdemu państwu członkowskiemu do rozwiązania, bo w każdym państwie jest ono rozwiązywane inaczej - stwierdził polityk PiS.

I przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość nie chce, aby w Unii Europejskiej obowiązywały "podwójne standardy" i "timmermansizowanie" ws. unijnych zasad.

"Jesteśmy przeciwnikami brexitu"

Maciej Zakrocki pytał byłego ministra spraw zagranicznych także o sprawę brexitu. Bez przełomu, przypomnijmy,  zakończyły się poniedziałkowe rozmowy premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johsona z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem, które dotyczyły scenariuszy wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE. 

Waszczykowski - pytany o to, jak cała sprawa powinna się zakończyć, przyznał, że... nie ma pomysłu na rozwiązanie kryzysu. - Sama idea wyjścia Wielkiej Brytanii z UE jest wielkim ciosem dla Unii - podkreślił. Jak dodał, Wielka Brytania to druga gospodarka w Europie, mocarstwo nuklearne, członek Rady Bezpieczeństwa. - A z naszego punktu widzenia, to jeszcze państwo, które podziela naszą wrażliwość i nasz punkt widzenia na bezpieczeństwo Europy - nadmienił.  

Podkreślił też, że niepokojące jest również to, iż nie wiemy, co stanie się z Polakami mieszkającymi na Wyspach i czy układy zawierane w przeszłości z poprzednimi premierami (Davidem Cameronem czy Theresą May) nadal będą obowiązywać. - Możemy też utracić bardzo korzystny dostęp do wielkiego rynku brytyjskiego, na którym rozwija się polska gospodarka i polski biznes - dodał.

Według Witolda Waszczykowskiego "z punktu widzenia Polski brexit to katastrofa europejska, za którą odpowiadają nie tylko politycy angielscy, ale również przedstawiciele obecnych władz Unii Europejskiej". - Tacy jak odchodząca w niesławie Komisja Europejska czy szef Rady Europejskiej [Donald Tusk] - doprecyzował Waszczykowski. Jego zdaniem, unijni politycy nie stanęli na wysokości zadania, aby podczas kampanii referendalnej w sprawie brexitu przekonać Brytyjczyków do pozostania we Wspólnocie.

Kiedy Maciej Zakrocki zwrócił uwagę, że obecnie jest jednak wiele problemów to wina Brytyjczyków, którzy nie są w stanie wypracować porozumienia w sprawie brexitu i zawieszają posiedzenie parlamentu, Waszczykowski przyznał, że "tego nikt nie kwestionuje". - Ja również obwiniam Brytyjczyków, że postąpili nieumiejętnie i w ogóle doprowadzili do takiej koncepcji brexitu. Ale również winę trzeba rozkładać po stronie Unii Europejskiej, która nie pomogła Brytyjczykom pozostać albo rozwieść się w sposób cywilizowany, który obu stronom szkodziłby jak najmniej - powiedział były szef MSZ. I podsumował: "My jesteśmy przeciwni brexitowi, więc dla nas - im dłużej Wielka Brytania będzie w Unii - tym lepiej".

W Aplikacji TOK FM całej rozmowy z Witoldem Waszczykowskim posłuchasz na telefonie!

TOK FM PREMIUM