Oddział chorób wewnętrznych szpitala w Chorzowie może zostać zamknięty. Trwa konflikt dyrekcji z personelem
Oddział Chorób Wewnętrznych Szpitala Miejskiego w Chorzowie może zostać zamknięty. Chodzi o konflikt dyrekcji szpitala z personelem o wysokość wynagrodzenia. W efekcie władze placówki postanowiły przenieść cały oddział i pacjentów do innego budynku. Personel zapowiada odejścia.
Konflikt rozpoczął spór o dyżury. Lekarze chorzowskiego szpitala chcą bowiem zarabiać tyle, co w innych placówkach. Liczyli na rozmowy na ten temat z dyrekcją, ale nie doczekali się ich.
- Wystarczy wola dyrekcji, aby na jednym, dwóch spotkaniach sprawę rozwiązać. Poszło o drobnostkę, eskalowało to do potężnego konfliktu, łącznie z przenoszeniem pacjentów - wyjaśniał ordynator oddziału chorób wewnętrznych Robert Świderski.
Rzecznik szpitala, Kamil Nowak, tłumaczy z kolei, że oddział musi zostać przeniesiony, aby zapewnić obsadę dyżurową.
Lekarze zapowiadają, że jeśli dojdzie do przeprowadzki, złożą wymówienia. Razem z nimi chcą odejść też pielęgniarki, które nie rozumieją decyzji dyrekcji. - Pracujemy razem z tym zespołem, na tym samym miejscu, bo myśmy to tworzyły, myśmy poświęcały czas, żeby to zrobić, żeby to funkcjonowało, a teraz nas tak wyrzucają po prostu - mówiła jedna z pielęgniarek.
Oddział chorób wewnętrznych ma zostać przeniesiony jeszcze w tym tygodniu.