Władze Warszawy obiecały interwencję ws."nielegalnych" bezdomnych z Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej

Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej reaguje na problem "nielegalnych" bezdomnych, o którym informowaliśmy w TOK FM. Stołeczni urzędnicy zarzucili dyrektorce Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznym, że pomaga bezdomnym, którzy nie są zameldowani w stolicy.
Zobacz wideo

"Każdy bezdomny musi w @Warszawa otrzymać pomoc i nikt nie może być 'nielegalny' - niezależnie od bezdusznych, rządowych przepisów administracyjnych. Dlatego podjąłem kroki, które pomogą warszawskim organizacjom troszczącym się o bezdomnym robić to bez żadnych przeszkód" - poinformował w piątek na Twitterze Paweł Rabiej.

Wpis wiceprezydenta jest odpowiedzią na problem, który na antenie TOK FM opisywała Adriana Porowska, dyrektorka Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej. Kobieta dostała pismo od stołecznych urzędników, którzy poinformowali, że w jej ośrodku przebywają osoby nieposiadające tzw. decyzji administracyjnej. To dokument wymagany przez prawo, który potwierdza ich statut. Jego brak oznacza naruszenie przepisów, które Porowska, jak poinformowali urzędnicy, powinna wyeliminować.

- W decyzji administracyjnej chodzi o to, żeby gminy mogły między sobą przesyłać pieniądze. Bo gminą odpowiedzialną za człowieka jest gmina ostatniego jego stałego zameldowania. Jeśli jednak ten człowiek w niej nie mieszka, a przebywa na przykład w Warszawie, to ta gmina [ostatniego zameldowania - red.] powinna Warszawie płacić - wyjaśniała na antenie TOK FM Adriana Porowska.

Jak dodała, w przypadku Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej chodzi o 19 bezdomnych osób, które nie są zameldowane w Warszawie. Przekonywała, że próbowała zdobyć dla nich wymaganą decyzje, ale się nie udało. Nie kryjąc emocji, przyznała więc, że nie wie, co ma robić dalej, bo swoich podopiecznych nie chce wyrzucać na ulicę. - Ja się po prostu nie godzę na to, żeby bezdomni ludzie siedzieli na ławce w parku. Jestem obecnie w fazie między płaczem a krzykiem. Nikogo nie wyeliminuję i żadne pieniądze mnie do tego nie zmuszą. Też nie wierzę to, żeby Rafał Trzaskowski o tym wszystkim wiedział - stwierdziła w TOK FM Porowska. Zaznaczyła też, że całą sprawą próbowała zainteresować Pawła Rabieja (wiceprezydenta od spraw społecznych), ale - tu cytat - "gucio z tego wyszło".

Jakie kroki podjął Paweł Rabiej?

Po audycji prowadząca Analizy Agata Kowalska napisała na Twitterze, że chce kontynuować ten temat i zaprasza do studia TOK FM Rabieja. "Z przyjemnością przyjdę" - zapewnił na Twitterze wiceprezydent.

Paweł Rabiej na Twiterze napisał też, że podjął pewne działania mające na celu rozwiązanie problemu. Jakie? - Chcemy, żeby taka sytuacja, że bezdomny na przykład z Kielc nie może być legalnie zarejestrowany w Warszawie, nie miała miejsca - powiedział  TOK FM rzecznik ratusza Kamil Dąbrowa i zapewnił, że wiceprezydent spotka się z panią Porowską w najbliższym czasie, aby doraźnie rozwiązać problem powstały w Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, ale wraz z miejskim Biurem Pomocy Społecznej podejmie działania mające na celu rozwiązanie tej sprawy systemowo.

- Bezdomność nie ma adresu, ale ma konkretne miejsca pomocy i pieniądze pomocowe powinny iść za tymi osobami - podkreślił  Dąbrowa. - Doszło do takiej sytuacji, że osoby chcące pomagać, jak na przykład pani Porowska, są ograniczone przepisami prawa, których my nie uchwalaliśmy, więc znów jesteśmy "chłopcem do bicia" - stwierdził rzecznik. Zaznaczył również, że rozmawiał w tej sprawie także z prezydentem Rafałem Trzaskowskim, który powiedział, by "jak najszybciej"  postarać się problem rozwiązać.

O szczegółach dotyczących planów urzędu miasta Paweł Rabiej będzie opowiadał dziś w Analizach – zapraszamy do słuchania o godzinie 17.20.

TOK FM PREMIUM