"Kobiety z mostu" uniewinnione. W 2017 roku blokowały Marsz Niepodległości
Na Marszu Niepodległości 2017 grupa kobiet stanęła na Moście Poniatowskiego z transparentem "Faszyzm Stop". Uczestnicy przemarszu próbowali im go wyrwać. Kobiety były popychane, opluwane i wyzywane. Sprawa trafiła do prokuratury, ale została umorzona, bo zachowanie uczestników marszu - według śledczych - nie "miało znamion ataku". Jednak w lutym sąd nakazał prokuraturze ponownie rozpatrzyć sprawę.
Jednocześnie kobiety stanęły przed sądem pod zarzutem popełnienia wykroczenia przeszkadzania (lub jego usiłowania) w przebiegu niezakazanego zgromadzenia. Dziewięć z nich zostało skazanych na karę grzywny w wysokości 200 zł.
W czwartek śródmiejski sąd uniewinnił kobiety. - W uzasadnieniu wskazywał, że z analizy materiału dowodowego wynika, że kobiety nie miały zamiaru przeszkadzać maszerującym narodowcom i „nie ma podstaw, żeby je skazać”. Sędzia powoływał się na wolność wyrażania poglądów opisaną w artykule 54 konstytucji - informuje "Gazeta Wyborcza".
- Sędzia Michał Kowalski w uzasadnieniu dobitnie podkreślił, że nie tylko ich czyn nie miał żadnych znamion wykroczenia, ale zasługuje na najwyższy szacunek i uznanie - donoszą Obywatele RP.
Wyrok jest nieprawomocny. W tym przypadku oskarżycielem jest policja, która może się od niego odwołać w ciągu siedmiu dni.