Prokurator oskarżył Kazimierza M. o uchylanie się od płacenia alimentów orzeczonych przez sąd w okresie od końca marca 2017 roku do końca września 2019 roku.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, "zaległości alimentacyjne byłego premiera wynoszą 124 tys. zł". Zdaniem prokuratury Kazimierz M. miał narazić pokrzywdzoną Izabelę O.-M. na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.
Jak podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński, oskarżony nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
Zgodnie z przepisami za uchylanie się od wypełniania obowiązku alimentacyjnego grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Jako pierwszy o sprawie poinformował portal wPolityce.pl.
W lipcu "Super Express" podawał, że Kazimierz M. usłyszał zarzuty prokuratorskie dotyczące między innymi "uchylania się od obowiązku alimentacyjnego". Dziennik informował wówczas, że zaległości alimentacyjne byłego premiera wynoszą ponad 100 tysięcy złotych.
Kazimierz M. ożenił się z Izabelą O.-M. w 2009 roku, rozwiedli się dziewięć lat później.
Kazimierz M., który w grudniu skończy 60 lat, karierę w polityce zaczął od Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Brał udział w tworzeniu tego ugrupowania, potem rządził lokalnymi strukturami partii w Gorzowie Wielkopolskim. Po raz pierwszy został posłem w 1997 roku. W 1999 roku (przez rok) był szefem Gabinetu Politycznego ówczesnego premiera Jerzego Buzka.
Kazimierz M. został premierem, po tym, jak Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory w 2005 roku. W lipcu 2006 roku podał się do dymisji. Potem był m.in. kandydatem PiS na prezydenta Warszawy (przegrał z Hanną Gronkiewicz-Waltz z PO) i pracował w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.
