Warszawskie żłobki tylko dla szczepionych dzieci? "Tego chcą rodzice"
Warszawa chce zamknąć nieszczepionym dzieciom dostęp do miejskich żłobków. Według danych ratusza w kolejce czeka ich ponad 2,5 tys. Dlatego władze stolicy przygotują specjalną uchwałę, którą przedstawią radnym - zapowiedział wiceprezydent Paweł Rabiej.
- Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że mamy w żłobkach zachorowania, bo są tam dzieci nieszczepione. Mocno uwagę zwracają na to rodzice. W ankiecie, którą przeprowadziliśmy, powiedzieli wyraźnie, że chcieliby, żeby w żłobkach przebywały jedynie dzieci zaszczepione - mówił.
- Od tego roku dzieci niezaszczepione mają mniej punktów w systemie żłobkowym. Kolejka jednak się kurczy, więc i ta bariera przestaje wystarczać - dodał Rabiej.
- Mamy już dzielnice, w których mamy wolne miejsca w żłobkach. Można w nich otrzymać miejsca “z marszu”. Myślę, że to jest moment, w którym trzeba się zastanowić nad przyjęciem rozwiązania bardzo jasno mówiącego, że tylko dzieci szczepione mogą być przyjmowane do żłobka. To leży w interesie zdrowia publicznego i taka jest wola rodziców - argumentował.
Ratusz chce też wprowadzić zasady, dzięki którym żłobek mógłby natychmiast rozwiązać umowę z rodzicem w razie dłuższej nieusprawiedliwionej nieobecności dziecka w żłobku.
Według danych ratusza poziom uczęszczania do żłobka to 60 procent.
- Oferujemy bezpłatne miejsca, za które płacimy z budżetu Warszawy 1400 zł miesięcznie. Mamy oczekiwanie, żeby rodzice korzystali z tych miejsc świadomie, informowali żłobek, jeżeli dziecko jest chore. Zwłaszcza, że są osoby, które na takie miejsce czekają - przekonywał Paweł Rabiej.
W kolejce po żłobek w Warszawie czeka 13 tys. osób.