Dyrektor Teatru Bagatela oskarżany o molestowanie pracownic udaje się na urlop

Dyrektor krakowskiego Teatru Bagatela Henryk Jacek Schoen zapowiedział, że uda się na urlop. Aktorki i pracownice teatru oskarżają go o mobbing i molestowanie. Sprawie przygląda się prokuratura.
Zobacz wideo

Już w środę rzeczniczka prasowa prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego sugerowała, że dobrowolny urlop dyrektora Teatru Bagatela - do czasu wyjaśnienia całej sprawy - byłby wskazany. Jak podaje reporterka TOK FM Paulina Nawrocka, sam dyrektor początkowo nie chciał się na to zgodzić. Ostatecznie zmienił jednak zdanie.

- Dyrektor Schoen powiedział mi - cytuję - że jest "wykończony pomówieniami i oszczerstwami, na które nie ma żadnych dowodów". Twierdzi, że ma tego dość i od jutra idzie na urlop - relacjonuje Nawrocka. Również w piątek dyrektor ma się spotkać z prezydentem Majchrowskim i przedstawić mu swoje stanowisko w sprawie tego, co działo się w Teatrze Bagatela.

Zarzuty o mobbing i molestowanie

Przypomnijmy, dziewięć aktorek i pracownic teatru (do których dołączyły już trzy kolejne) oskarżyło dyrektora Jacka Schoena o mobbing, nagabywanie seksualne i molestowanie. O sprawie powiadomiły - w liście - prezydenta Majchrowskiego, ponieważ zarząd nad teatrem sprawuje właśnie miasto. Majchrowski złożył zawiadomienie do prokuratury. 

- Z pisma od prezydenta wynika, że dochodziło wielokrotnie ze strony dyrektora Teatru Bagatela do przekroczenia - zdaniem pokrzywdzonych - granic nietykalności i godności pracownic. Molestowanie, zdaniem pokrzywdzonych, miało charakter zarówno werbalny jak i fizyczny - informowała w środę prokurator Mirosława Kalinowska-Zajdak.

Relacje kobiet, które miały być molestowane przez dyrektora Bagateli opisał w środę portal Tvn24.pl. Pokrzywdzone podają, że ich przełożony miał je m.in. całować, lizać po szyi i twarzy, klepać po pośladkach i seksualnie nagabywać. - Któregoś dnia myłam naczynia. Nagle poczułam, że dyrektor stoi za mną. Zaczął głaskać mnie po plecach i rozchylać mi sukienkę. Zaczęłam krzyczeć, żeby mnie zostawił - mówi jedna z kobiet. 

Henryk Jacek Schoen jest dyrektorem naczelnym i artystycznym teatru od 1999 roku. Nie przyznaje się do zarzutów, które stawiają mu pracownice placówki.

TOK FM PREMIUM