Wyższy ZUS od umowy zlecenia. "Premier ogłaszał obniżkę dla przedsiębiorców, po cichu gdzie indziej się podnosi"

Rządzący szykują zmiany w przepisach dotyczących składek ZUS. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", nowy pomysł dotyczy osób pracujących na umowę zlecenie i oznacza podwyżkę składek.
Zobacz wideo

PiS przygotowuje projekt zmian w przepisach dotyczących składek ZUS. Nowe zasady mogą zacząć obowiązywać już w przyszłym roku - czytamy w środowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej". Gazeta, informując o zmianach, powołuje się na członka rządu Mateusza Morawickiego

Obecnie osoba pracująca na umowie zleceniu płaci ZUS liczony do wysokości minimalnego wynagrodzenia. Jeśli zarobi więcej, to jej pracodawca nie odprowadza składki od nadwyżki. Podobnie wygląda sytuacja, gdy zainteresowany pracuje w jednej firmie na etacie, a w innej dorabia na zleceniu - jeśli w tej pierwszej zarabia co najmniej pensję minimalną, to w drugiej już w ogóle nie płaci ZUS od umowy zlecenia. "Po zmianach na pewno w pierwszym, ale prawdopodobnie także w drugim przypadku zatrudnieni zapłacą składkę w pełnej wysokości" - informuje "DGP".

Jeden z rozmówców dziennika wskazuje, że "chodzi o to, by nie tworzyć okazji do optymalizacji". "Z jednej strony dzięki takim zmianom na kontach pracowników w ZUS znajdzie się więcej pieniędzy, co pozytywnie przełoży się na ich przyszłe emerytury. Z drugiej strony jednak oznacza to wyższe koszty dla pracodawców. Na przykład w przypadku umowy na 3 tys. zł miesięcznie koszty składki wzrosną o ok. 300 zł" - czytamy w artykule.

Dziennik zauważa, że w konsekwencji pełnego ozusowania zleceń polepszy się sytuacja ZUS. Wyższe składki oznaczają wyższe wpływy do kasy Zakładu o ok. 3 mld zł rocznie. Tym samym mniejszą dotację dostawałby on z budżetu.

- Generalna uwaga jest taka, że premier ogłaszał obniżkę ZUS dla drobnych przedsiębiorców, ale po cichu gdzie indziej ZUS podnosi. Oczywiście beneficjentem tego ozusowania umów zleceń będzie polepszenie sytuacji samego ZUS-u, to nie jest złe samo w sobie, bo kondycja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest bardzo ważna dla nas wszystkich - komentowała w Poranku Radia TOK FM Dominika Wielowieyska. - Niemniej zabawne jest to „kręcenie” w jedną lub drugą – ogłaszanie głośne obniżek i ciche podnoszenie składek komu innemu - podsumowała dziennikarka "GW". 

TOK FM PREMIUM