Ptasia grypa w Lubelskiem: 25 tys. padłych ptaków. "Wirus wysoce zjadliwy"
Ognisko choroby zakaźnej, tj. wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) wykryto w miejscowości Stary Uścimów.
- W trzech gospodarstwach są wyniki (badań próbek na występowanie ptasiej grypy) dodatnie. Na dziś jest około 25 tys. padłych ptaków. Część ptaków została już wywieziona do utylizacji, część jeszcze czeka na zebranie - powiedział wojewódzki lekarz weterynarii Paweł Piotrowski.
Dodał, że prowadzone są przygotowania do wybicia drobiu w okolicy, w gospodarstwach kontaktowych, czyli takich, w których jest możliwość wystąpienia choroby. Według Piotrowskiego trudno obecnie oszacować, ile drobiu będzie wybite. Piotrowski zapowiedział, że będą pobierane kolejne próby do badań. Powiedział też, że początkowo było podejrzenie zatrucia indyków paszą, ale po zbadaniu pobranych próbek okazało się, że to jednak ptasia grypa. - To wirus wysoce zjadliwy, indyki padają dość szybko – zaznaczył.
Wojewódzki lekarz weterynarii dodał, że teren, na którym stwierdzono wirusa, to swoiste "zagłębie drobiarskie", jest tam wiele hodowli drobiu.
3-kilometrowa strefa zapowietrzona
W związku z wystąpieniem wirusa ptasiej grypy we wtorek wieczorem zebrał się Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego z udziałem wojewody lubelskiego Lecha Sprawki.
Wojewoda wydał w środę rozporządzenie, w którym wyznaczona została strefa zapowietrzona - o promieniu co najmniej 3 km wokół ogniska wystąpienia wirusa ptasiej grypy, a także strefa zagrożona poza obszarem zapowietrzonym - w promieniu co najmniej 7 km w powiatach: lubartowskim, łęczyńskim i parczewskim.
Zgodnie z tym rozporządzeniem w wyznaczonych strefach zakazane jest lub ograniczone m.in. przemieszczanie i transport drobiu lub innych ptaków, a nakazane jest m.in. trzymanie drobiu w kurnikach albo innych zamkniętych obiektach w sposób uniemożliwiający kontakt z innymi ptakami, a także wyłożenie mat dezynfekcyjnych na ustalonych drogach publicznych lub prywatnych.
Posiadaczy drobiu lub innych ptaków zobowiązuje się także do niezwłocznego informowania właściwego powiatowego lekarza weterynarii o ewentualnej zwiększonej zachorowalności lub śmiertelności zwierząt utrzymywanych w gospodarstwie.
- Teren występowania ognisk został zabezpieczony przez powiatowego lekarza weterynarii, policję oraz inne służby. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana – poinformował w środę Jakub Koper z oddziału ds. mediów i komunikacji społecznej w Biurze Wojewody Lubelskiego.
Drogę dojazdową do gospodarstwa, w którym wykryto wirusa ptasiej grypy, patrolują policjanci. Przepuszczani są tylko mieszkańcy tej miejscowości.
-
Ta zbrodnia doprowadziła do dymisji na szczycie władzy. Śmierć Jána Kuciaka i wyrok bez precedensu
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
Trzecia Droga zaprosiła na konsultacje PiS i Konfederację. Na opozycji wybuchła awantura
-
Młodzi nie chcą głosować "za Donaldem, Szymonem, Władysławem". "Oni nas potrzebują, a nie my ich"
-
"5 tys. złotych wystarczy? A może to zbyt mała kwota?". Ile pieniędzy dają goście weselni?
- PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
- Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
- W Nowej Kachowce poziom wody opada. Miasto pozostaje bez prądu
- Minister Telus spotkał się w nocy z protestującymi rolnikami. "Prawie wszystkie postulaty, są realizowane"
- Coooo? Co pan właśnie powiedział? [614. Lista Przebojów TOK FM]