Wyrok w procesie o kredyt frankowy państwa Dziubaków. Sąd zdecydował o unieważnieniu umowy
W sprawie Dziubaków poszło o tzw. mechanizm indeksacji. Prawnicy rodziny argumentowali, że umowa została tak skonstruowana, że ryzyko wahań kursu franka ponosili wyłącznie klienci banku, a bank nie informował ich jakie jest faktyczne ryzyko, przez co doszło do rażącego naruszenia ich interesu. Do tego bank miał dużą swobodę w przyjmowaniu, jakim kursem się posłużyć przy wyliczaniu raty kredytu.Sąd Okręgowy podzielił tę opinię i uznał klauzule umowy za abuzywne. W tej chwili na sali trwa jeszcze uzasadnianie wyroku i szczegóły tego uzasadnienia będą kluczowe nie tylko dla innych klientów banków w podobnej sytuacji, ale także dla dalszego biegu sprawy. Strony muszą się bowiem jeszcze ze sobą rozliczyć.
Osoby, które brały kredyty we frankach szwajcarskich mają nadzieję, że wyrok warszawskiego sądu będzie kamieniem milowym w ich ciągnących się latami sprawach, prawnicy podkreślają jednak, że mają one swoje niuanse i każdą z nich sądy muszą rozpatrywać osobno.
Sprawa państwa Dziubaków
Strony podczas piątkowych wystąpień przed sądem podtrzymały swoje stanowiska.Reprezentanci państwa Dziubaków podtrzymali żądanie unieważnienia kredytu; przedstawiciele banku RBI - wniosek o oddalenie pozwu. Po stronie p. Dziubaków opowiedzieli się: prokuratura, Rzecznik Praw Obywatelskich i miejski rzecznik konsumentów. Swoją opinię na piśmie przesłał Rzecznik Finansowy.
Strona pozwana na początku piątkowej rozprawy złożyła wniosek o odroczenie, motywowany niewystarczającą ilością czasu na zapoznanie się z opinią rzecznika finansowego. Sąd oddalił wniosek.
Przedstawiciele państwa Dziubaków oświadczyli, że są świadomi konieczności rozliczenia z bankiem, jednak ich zdaniem nie jest to przedmiot tej sprawy.
Historia kredytu frankowego państwa Dziubaków
Jest to jedna z najgłośniejszych spraw o kredyt frankowy w Polsce. Państwo Dziubakowie żądali unieważnienia pożyczki, ponieważ w wyniku niekorzystnych dla nich zapisów w umowie z bankiem dotyczących przeliczania kursu franka, po spłaceniu 230 tys. zł z kredytu na 400 tysięcy, do spłaty wciąż mają ponad pół miliona złotych.
Państwo Dziubakowie wzięli kredyt hipoteczny na 40 lat. Bank dał im kredyt w złotych, ale był on indeksowany (przeliczany) we frankach szwajcarskich. Kredytobiorcy wnieśli do Sądu Okręgowego w Warszawie o unieważnienie umowy z uwagi na nieuczciwe - w ich opinii - postanowienia dotyczące mechanizmu indeksowania. Twierdzili, że postanowienia te były niezgodne z prawem, ponieważ umożliwiały bankowi jednostronne i dowolne określanie kursu walut. Podnosili, że bank jednostronnie określa saldo kredytu, a także wynik przeliczenia raty kredytu w obcej walucie na kwotę w walucie polskiej.
3 października br. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał opinię ws. kredytu państwa Dziubaków.
Orzeczenie jest następstwem pytań, które do TSUE skierował Sąd Okręgowy w Warszawie w 2018 r., który zajmował się sprawą kredytu państwa Dziubaków. Warszawski sąd miał wątpliwości prawne, dlatego skierował do TSUE pytania prejudycjalne, domagając się wykładni unijnego prawa w kwestii nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
W komunikacie prasowym TSUE podało, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego. Według Trybunału, prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
DOSTĘP PREMIUM
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- W czym tkwi sukces PiS? "Morawiecki to nie polityk, ale korporacyjny technokrata"
- Tortury w Barczewie to nie jest odosobniony przypadek? Machińska nie daje gwarancji. "Polska jest na zakręcie"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- NIK zawiadamia prokuraturę ws. Krajowego Instytutu Mediów. "Taka skala nieprawidłowości nie zdarza się często"
- Kaczyński udobruchał Sikorskiego, ale złe prawo zostało. Biznes w strachu. "Szkodnictwo gospodarcze"
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Pierwszy uchodźca klimatyczny. Przetarł szlaki ale zapłacił za to wysoką cenę