Polska Grupa Górnicza chce przeprosin od pracowników. Poszło o paczki świąteczne, wysokość wypłat i gumowce
W sprawę niepochlebnych opinii na temat PGG zamieszany jest też czwarty górnik - przewodniczący Stowarzyszenia Lepsze Jutro dla Górnictwa, Sebastian Darul. Za nielojalność wobec pracodawcy został zwolniony pod koniec grudnia, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Twierdzi, że powodem wyrzucenia z pracy były jego publiczne wypowiedzi m.in. o nieprawidłowościach przy naliczaniu wypłat i "przekrętach" w kopalni Staszic.
- Padło nawet pytanie, dlaczego chcecie mnie zwolnić za mówienie prawdy. Nie doczekałem się na to odpowiedzi. Może być nawet zagrożone moje życie - stwierdził.
Sebastian Darul ujawnił w środę (8 stycznia), że z kopalń Polskiej Grupy Górniczej wywożony jest wart miliony złotych sprzęt, który trafia do firm zewnętrznych, a spółka co miesiąc zaniża pensje górników. Zapowiedział, że z dowodami pójdzie do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Gumowce a wizerunek PGG
W opinii Darula przykładem zastraszania załogi mogą być kary dla trzech osób, które w mediach społecznościowych wypowiadały się na temat pracodawcy. Chodzi m.in. o paczki świąteczne, wysokość wypłat i kalosze robocze.
Jeden z góników w mediach społecznościowych napisał, że kasjer w markecie zarabia więcej niż w PGG, inny twierdził z kolei, że paczki otrzymane przez jego dziecko w przedszkolu były bogatsze niż te wydawane przez firmę. Spółka uważa, że są to informacje nieprawdziwe.
- Górnicy sami pisali, że w tej chwili gumowce nie są wytrzymałe - wyjaśnia Iwona Kamińska-Kubica, pełnomocniczka Sebastiana Darula.
Z kolei rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski zapewnił, że we wspomnianych trzech przypadkach nie zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe, a zarząd rozważa ich prośbę w sprawie anulowania żądania wypłaty tysiąca złotych na cele charytatywne. - Absolutnie nie chodzi nam o to, żeby walczyć z satyrycznymi filmami ukazującymi się w internecie. Jedyne co, zawsze będziemy reagować, jeśli w takich filmach podawana będzie nieprawda - podkreślił.
Według niego Sebastian Darul został zwolniony, ponieważ świadomie podjął działania zagrażające interesom pracodawcy i naruszył obowiązek dbania o dobro zakładu.
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"