Na Śląsku brakuje autokarów na wyjazd górników na manifestację do Warszawy
Niewykluczone, że manifestację wesprą też związkowcy z innych branż - mówi reporterce TOK FM wiceszef górniczej Solidarności Artur Braszkiewicz.
- Może dołączą się przedstawiciele branży motoryzacyjnej i hutnicy, może i inne branże. zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na razie jedziemy jako górnicy węgla kamiennego - powiedział Braszkiewicz. Dodał, że na Śląsku brakuje autokarów i muszą dzwonić w inne rejony.
Manifestację poprzedzi dwugodzinny strajk ostrzegawczy, który w najbliższy poniedziałek związkowcy planują przeprowadzić w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej.
W sporze chodzi głównie o podwyżki. Związkowcy są także oburzeni faktem, że przy polskich kopalniach rosną zwały węgla, podczas gdy import surowca jest bardzo wysoki. Ich zdaniem rząd nie ma pomysłu na górnictwo.