Dolny Śląsk. Chlewnia na dwa tysiące świń ma powstać w dolinie zwanej Krainą Niezwykłości, tuż przy rezerwacie
Na płotach i domach w Olszy – transparenty. Na białym płótnie napis: Nie chcemy chlewni w Olszy!
Inwestor chce hodować dwa tysiące świń w jednym rzucie. Rocznie to będzie nawet około ośmiu tysięcy zwierząt. - To duża inwestycja - mówi Piotr Lech, burmistrz Milicza. - W sercu Doliny Baryczy przyszło komuś do głowy zlokalizować fabrykę do produkcji mięsa, nie licząc się z żadnymi efektami ubocznymi. I hałas, i odór, i chemia i transport. Wszystko to, co się wiąże z intensywną produkcją - dodaje.
Inwestor z Wielkopolski, Walerian Langner zapewnia, że mieszkańcy nie mają się czego obawiać. - Na pewno nie mojej gnojówy! Na pewno nie gnojówy. Smrodu też nie. Jakie tam są stawy? Gdzie? Po to kupiłem tam ziemię, żeby się rozbudowywać, a nie żebym siedział z założonymi rękami i nie robił nic – skwitował inwestor.
Kraina niezwykłości
Dolina nazywana Krainą Niezwykłości znajduje się w połowie drogi między Wrocławiem a Poznaniem. To blisko osiem tysięcy hektarów stawów. Dwie trzecie populacji całego polskiego ptactwa wodnego żyje właśnie tam.
Od lat region rozwija się turystycznie. W Dolinie Baryczy przygotowano 1100 km szlaków, okolicę można zwiedzać pieszo, konno, na rowerze i podczas spływów kajakowych. Powstają ścieżki rowerowe, agroturystyka, gastronomia.
- To bardzo atrakcyjne miejsce. Przyjeżdżają do nas ludzie z całej Polski: Podlasie, Mazury, Pomorze, Bieszczady – mówi Leon Jasiński, który od lat prowadzi tam agroturystykę. - Dolina Baryczy, to zielone płuca Dolnego Śląska. Przynajmniej na razie, bo nie wiadomo, jak to teraz będzie. Ta inwestycja, to przemysłówka. Będą muchy, szczury i smród – dodaje.
Melania Rybarczyk bezpośrednio sąsiaduje z działką inwestora. - Pani, jak on to wybuduje, to ja okna nie otworzę. Bo jak otworzę, to będę miała w domu chlewnię – żali się mieszkanka Olszy.
Mieszkańcy boją się, że turyści już nie przyjadą. - Serce Stawów Milickich, a tu wielka chlewnia. Nawet jak jakiś turysta przyjedzie, to nie wróci. Będzie robactwo, smród i szczury. Dlaczego jedna inwestycja ma wykluczyć wszystkie pozostałe? - pyta Andrzej Dolny.
W pobliżu planowanej inwestycji jest ujęcie wody pitnej dla pobliskich gmin. - Boimy się, że te odchody i chemia przejdą do gleby i zanieczyszczą nam wodę – mówi Elżbieta Łakoma, radna gminy Pakosław.
Opinie pozytywne
Zgodę na inwestycję wydaje burmistrz. Wcześniej poprosił o opinie trzy instytucje: Wody Polskie, sanepid i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Wszystkie trzy instytucje pozytywnie zaopiniowały plany inwestycji w Olszy.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przekonuje, że urzędnicy analizowali wpływ planowanej inwestycji na Park Krajobrazowy "Dolina Baryczy", obszary Natura 2000, Obszar Specjalnej Ochrony ptaków, a także rezerwat przyrody "Stawy Milickie - kompleks Ruda Sułowska". - Inspektor uznał, że inwestycja nie powinna znacząco negatywnie wpływać na środowisko przyrodnicze, w tym na obszary chronione – mówi Katarzyna Łapińska, zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
Wody Polskie tez pozytywnie zaopiniowały inwestycje. Pod warunkiem jednak, że inwestor zastosuje rozwiązania, które zminimalizują negatywny pływ na środowisko. - Planowana inwestycja należy do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko i dlatego została poddana dogłębnej analizie. Inwestor zobowiązany jest m.in. do tego, żeby powstałą gnojowicę przechowywać w szczelnych zbiornikach, a następnie wykorzystywać do nawożenia pól. Ścieki mają być wywożone do oczyszczalni - tłumaczy Anna Tarka z Wód Polskich.
Ile wody wypije 2000 świń?
Burmistrz Milicza zauważa jednak wiele nieścisłości w dokumentacji. - Założenie, że zbiornik na gnojowicę jest wielkości dwóch kubików, to jest nieporozumienie. Te świnie więcej łez uronią. Jedna dorosła świnia produkuje średnio 10 litrów odchodów dziennie. I już mamy 20 ton każdego dnia. A tam zaprojektowany jest zbiornik na dwa kubiki. Przecież ja mam jeden kubik tylko do podlewania pomidorów - tłumaczy Piotr Lech.
Nieścisłości dotyczą też wody. - Do dokumentacji dołączone jest uzgodnienie na dom mieszkalny, jednorodzinny. Ile może wypić wody jedna rodzina, a ile dwa tysiące świń? No chyba jest spora różnica - kwituje burmistrz Milicza.
W związku z nieścisłościami burmistrz wystąpi o uzupełnienie dokumentacji. Będzie chciał wiedzieć, np.: skąd inwestor będzie brał wodę. - Bo gmina jej nie zapewni. Nie dostarczymy wody na tę inwestycję – kwituje Piotr Lech.
Ekolodzy też pytają. Nie tylko o obszary chronione, ale i o wodę. - To jest wodochłonna inwestycja. Teraz, gdy coraz częściej doskwiera nam susza, ludzie mają rywalizować o wodę ze świniami? - pyta Dorota Tyszko-Chmielowiec z Fundacji EkoRozwoju.
Dłuższy czas na decyzję
Sprawa jest skomplikowana, dlatego burmistrz wydłuża czas na podjęcie decyzji. Początkowo Piotr Lech miał wydać decyzję do 14 lutego. Teraz wydłuża postępowanie o kolejne dwa miesiące. Konsultacje społeczne trwają do 18 lutego.
Skoro inwestor ma pozytywne opinie dotyczące chlewni, to ewentualna odmowa ze strony burmistrza może się skończyć odwołaniami czy sądem.
W Olszy i okolicznych wsiach – strach. Sołtyska Olszy, Anna Niedbała przekonuje, że mieszkańcom zależy na unikatowym klimacie Doliny Baryczy i Stawów Milickich - Nie chcemy chlewni. Boimy się smrodu. Boimy się, że odchody zwierzęce zanieczyszczą wodę i całe środowisko. Boimy się, że przemysł zniszczy ten wyjątkowy zakątek Polski - mówi sołtyska.
DOSTĘP PREMIUM
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- Alert RCB. "Jeśli możesz, zostań w domu!". Służby ostrzegają
- Doświadczona, młoda, buntownicza. Platforma Obywatelska [596. Lista Przebojów TOK FM]
- Miasto niczym Koszalin na północnej Lubelszczyźnie
- Śnieżyce przechodzą nad Polską. Bardzo trudne warunki na drogach