"Ślady butów na todze". Jest śledztwo ws. ataku na sędzię w Rybniku
Napastnik nie usłyszał jeszcze zarzutów. Do zdarzenia doszło w czwartek na sali rozpraw Sądu Rejonowego w Rybniku po tym, jak mężczyzna usłyszał niekorzystne rozstrzygnięcie w swojej sprawie. Najpierw zwyzywał sędzię, a po otrzymaniu grzywny w wysokości 500 zł, podszedł do stołu sędziowskiego i uderzył sędzię w obojczyk. - Protokolant chwycił agresora, który usiłował kopnąć sędzię - opisuje Tomasz Pawlik, rzecznik sądu okręgowego w Gliwicach. - Jakieś ślady butów znalazły się na todze - dodaje.
Prokurator Karina Spruś informuje, że mężczyzna, wchodząc do sądu, miał przy sobie nóż, który został mu odebrany. Śledczy uznali, że to wystarczy, by przyjąć kwalifikację usiłowania czynnej napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia. - To czyn, za który grozi kara do lat 10 pozbawienia wolności - dodaje Spruś.
Sędzia czuje się dobrze, natomiast napastnik przebywa w areszcie. Sędzia bezpośrednio po zajściu nałożyła na napastnika, mieszkańca Wodzisławia, karę 14-dniowego pozbawienia wolności, zgodnie z art. 49 ustawy o sądach.
Atak na sędzię. Ironiczny wpis wiceministra
O ataku podsądnego na sędzię informowało Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia na swoim profilu społecznościowym. Według Michała Wójcika, wiceministra sprawiedliwości, wersja wydarzeń jest jednak inna od tej podawanej przez to stowarzyszenie.
Według informacji podawanych przez Iustitię, podsądny przeskoczył przez stół sędziowski, uderzył kobietę w pięścią w okolice obojczyka, a następnie skopał. Jak pisało stowarzyszenie, napastnik miał przy sobie nóż, który mu odebrano przed wejściem do budynku.
Wójcik, odnosząc się do tych informacji, napisał, że "są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i... prawda wg Iustitii". "Był nożyk do obierania ziemniaków, podobno nikt nikogo nie skopał, lekarz nie musiał interweniować, a awanturujący się mężczyzna został zatrzymany" - dodał.
Wiceminister sprawiedliwości napisał też, że podziękował pracownikowi tego sądu i zaprosił go do ministerstwa. "Wieczorem rozmawiałem z bohaterskim Pracownikiem SR w Rybniku. Bardzo podziękowałem za jego wspaniałą postawę i zaprosiłem w przyszłym tygodniu do resortu" - napisał.
W obu postach wiceszef MS podkreślił, że nie ma zgody na jakąkolwiek przemoc.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie:
-
Pan Jan tak trudnych czasów nie pamięta. "Nie ma nawet na utrzymanie rodziny"
-
Baszir z Iranu w zamknięciu spędził 113 dni. Teraz chce od Polski zadośćuczynienia
-
Skatowany we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. "To nie pierwszy przypadek"
-
To nie był pierwszy wypadek Sebastiana Majtczaka? Są nowe informacje
-
Sebastian M. zatrzymany. PiS "odtrąbił sukces", a poseł z Łodzi wskazuje, kto mataczył. "Powinni mieć zarzuty"
- Trzy pytania do Donalda Tuska od TVP. I wtedy mocna deklaracja szefa PO. "Mam coraz więcej dowodów"
- Ten sondaż to game changer? Władza w Polsce może się zmienić. Poseł wskazuje moment przełomowy
- Pierwszy błąd popełnili jeszcze "na mieście". Ekspert bezlitosny dla policji ws. śmierci w izbie wytrzeźwień
- Afera po publikacji filmu Wardęgi o youtuberach. Jest doniesienie do prokuratury
- Wybory. Tutaj karty do głosowania już czekają w długich szarych tubach. O co chodzi?