Pracownica Amazona: Pracujemy pełną parą. Amazon handluje w tej chwili życiem ludzkim
Choć epidemiolodzy wzywają do samoizolacji, nie każdy może podporządkować się hasłu "Zostań w domu!". - Ja nie mam takiej możliwości. Mój zakład pracuje w tej chwili pełną parą, podobnie jak inne zakłady logistyki, handlu i produkcji. To jest absolutnie nieodpowiedzialne. My mamy wrażenie, że Amazon handluje w tej chwili życiem ludzkim - mówiła Marta Rozmysłowicz w rozmowie z Agnieszką Lichnerowicz.
Prowadząca audycję cytowała oficjalne oświadczenie biura prasowego Amazona. Firma przyznaje w nim, że zależy jej na "utrzymaniu ciągłości dostaw do klientów najbardziej dotkniętych bieżącą sytuacją". Jednocześnie odkreśla, że "zdrowie i bezpieczeństwo pracowników, partnerów i klientów jest najwyższym priorytetem" oraz że przestrzega wszystkich wytycznych rządu i sanepidu.
"Kadra w trosce o bezpieczeństwo nie chce się z nami spotkać"
Zdaniem "Inicjatywy Pracowniczej" to nie wystarczy. Związek początkowo domagał się od Amazona natychmiastowego zamknięcia magazynów i wypłacenia pracownikom "postojowego"
"Amazon odmówił rozmowy na ten temat. W tej sytuacji zażądaliśmy dyskusji o warunkach, w jakich w najbliższych dniach mielibyśmy pracować za podwyższoną stawkę. Podkreślaliśmy, że najważniejsze jest obecnie bezpieczeństwo i życie pracowników oraz ich rodzin. Amazon jednak wykluczył rozmowy na ten temat" - opisuje "Inicjatywa Pracownicza" na swojej stronie internetowej.
Związkowcy nie kryją rozgoryczenia postawą przedstawicieli Amazona. "Od półtora tygodnia związki domagają się spotkania z osobami decyzyjnymi ze strony Amazon. Mimo że tysiące ludzi każdego dnia pracuje w magazynach i dojeżdża do pracy z całego kraju, kadra zarządzająca w trosce o swoje bezpieczeństwo nie była w stanie spotkać się bezpośrednio z przedstawicielami związków" - piszą.
Rozmysłowicz powtórzyła te zarzuty w audycji. Mówiła, że Amazon zaproponował co prawda podwyżki, ale nie zamierzał negocjować ich z pracownikami.
Fasadowe działania?
W swoim oświadczeniu Amazon wymienia, jakie zmiany wprowadził, by zapewnić zatrudnionym w halach osobom bezpieczeństwo. Są to m.in. zwiększenie częstotliwości sprzątania, rezygnacja ze spotkań organizacyjnych, zmiany w rozkładzie przestrzennym, które ułatwią utrzymanie dystansu oraz zachęcanie pracowników do częstego mycia rąk.
- Takie działania w zakładzie tego rozmiaru są absolutnie fasadowe. Amazon zatrudnia w tej chwili 30 tysięcy pracowników w Polsce, w moim magazynie 7 tysięcy. Na jednej zmianie przebywa blisko tysiąc pracowników. Środki, które firma stosuje, są po prostu nieadekwatne przy takiej liczbie osób - komentowała to Rozmysłowicz.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Prezydent "jest klaunem ośmieszającym społeczeństwo". Orędzie nie poprawiło jego wizerunku
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji
- Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"