Śledztwo w sprawie DPS w Kaliszu. Prokuratorzy sprawdzą, czy zagrożone było zdrowie i życie pensjonariuszy

Prokuratura wszczęła się śledztwo w sprawie narażenia zdrowia i życia co najmniej 181 pacjentów w Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu. Dochodzenie ma wyjaśnić, czy w związku z pojawieniem się w placówce koronawirusa dyrekcja i personel DPS wdrożyły prawidłowe procedury: czy odseparowano zakażonych pensjonariuszy i kadrę od osób zdrowych w ośrodku, w którym trwała kwarantanna.
Zobacz wideo

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sytuacji podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu. Prokuratorzy sprawdzają, czy w ośrodku, w którym na początku kwietnia pojawił koronawirus, było zagrożone zdrowie i życie co najmniej 181 pensjonariuszy. Chodzi o kwestię nieoddzielenia chorych na COVID-19 od zdrowych osób. Rzecznik prokuratury okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim prokurator Maciej Meler potwierdził, że śledztwo wszczęto po doniesieniach medialnych.

 - Postępowanie na obecnym etapie znajduje się we wstępnej fazie. Prowadzone jest w sprawie. Nikomu w niej nie przedstawiono zarzutów - przekazał rzecznik. 

W kaliskim Domu Pomocy Społecznej w ostatnim czasie zmarło siedem osób, z czego 5 pensjonariuszy przed wykonaniem jeszcze badań na obecność koronawirusa. Wszczęcie w całym kraju dochodzeń w sprawie domów opieki społecznej zlecił kilka dni temu prokuratorom minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

DPS w Kaliszu. Relacje pracowników

Niedawno media obiegły bowiem relacje pracowników kaliskiego Domy Pomocy Społecznej o tym, jak dyrekcja placówki próbowała zataić pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa u jednej z pracownic administracji ośrodka. Opiekunowie pacjentów skarżyli się ponadto, że na miejscu nie wdrożono żadnych procedur, które mogłyby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Kolejną sprawą jest decyzja o przywróceniu do pracy w DPS członków personelu, którzy przebywali na domowej kwarantannie. 

Posłuchaj w aplikacji TOK FM.

TOK FM PREMIUM