Twórca #hot16challenge: Babcia fanki nie mogła uwierzyć, że raperzy pomagają medykom, bo "przecież to kryminaliści"
Wyzwanie #hot16challenge2 to druga edycja akcji, polegającej na napisaniu i zarapowaniu 16 linijek tekstu oraz wyznaczeniu kolejnych osób, które mają przyłączyć się do zabawy. Zapoczątkował ją w 2014 r. raper Solar. W tym roku Solar zdecydował się reaktywować wyzwanie. Zabawie towarzyszy akcja charytatywna "Beef z koronawirusem #hot16challenge", w ramach której zrzucamy się na finansową pomoc dla lekarzy i szpitali w czasach walki z COVID-19. Celem było zebranie miliona złotych, ale już teraz udało się zgromadzić ponad dwukrotnie wyższą kwotę.
Solar był gościem Kamila Wróblewskiego w audycji "Między słowami". Artysta mówił o negatywnym stereotypie hip-hopowca, wykreowanym m.in. przez film Sylwestra Latkowskiego "Blokersi". Wspominał, że w młodości musiał wymykać się na bitwy freestylowe (czyli rapowe "pojedynki", w czasie których wykonawcy improwizują teksty, a publiczność ich ocenia) w tajemnicy przed rodzicami, którym rap kojarzył się z patologią.
- Wydaje mi się, że taka akcja, jak #hot16challenge dokłada cegiełkę do tego, żeby to postrzeganie hip-hopu zmienić, co bardzo mnie cieszy. Dostałem na Instagramie wiadomość od młodej dziewczyny, która wytłumaczyła swojej babci, że rap raperzy teraz zrobili taki challenge, zbierają pieniądze, pomagają medykom. Babcia była w szoku - "Jezu, raperzy? Przecież to są kryminaliści" - opowiadał Solar.
Po pierwszej edycji #hot16challenge wiele osób namawiało Solara, aby zorganizował kolejną. Raper jednak się wahał. - Nie jestem fanem sequeli, więc podchodziłem do tego dość sceptycznie. Z tyłu głowy miałem, że być może na 10-lecie będzie fajna okazja, żeby to odświeżyć. Natomiast okoliczności w postaci pandemii podsunęły, żeby odnowić challenge teraz - wyjaśnił.
Szczególnie mocno naciskał na to młody raper Mata, znany m.in. z kawałka "Patointeligencja". - Kiedy pierwszy challenge się zaczynał, Mata był 14-letnim chłopakiem zainteresowanym hip-hopem. Jego marzeniem było, żeby wziąć w tym udział i zachęcał mnie mocno, żeby to reaktywować - mówił Solar.
Mata użył podstępu - zaprosił Solara do wzięcia udziału w transmisji na żywo, podczas której zbierał środki na walkę z koronawirusem. Na oczach widzów zapytał go, czy nie chciałby "wskrzesić" akcji.
- Postawiłem warunek, że jeśli uda się zebrać 10 tys. zł w godzinę, to to zrobimy. Ludzie się bardzo zmobilizowali i już 10 minut później pieniądze zaczęły płynąć strumieniami - wspominał Solar. Kwotę udało się zebrać błyskawicznie, więc nie było już odwrotu.
Raper stwierdził, że zasiąg akcji go nie zaskoczył. Przyznał jednak, że nie spodziewał się, że włączą się do np. dziennikarze, naukowcy i politycy. To również częściowo zasługa Maty, a dokładniej jego ojca - profesora prawa Marcina Matczaka. Jeden z kolegów młodego artysty nominował "tatę Maty", a ten wywiązał się z zadania, rapując o Konstytucji.
Matczak wyznaczył Adama Bodnara (który swój kawałek nagrał pod pseudonimem aRPiOł), potem do #hot16challenge przyłączały się kolejne osoby spoza środowiska hip-hopowego. - Teraz nawet prezydent rapuje - śmiał się Solar.
Całej rozmowy wysłuchasz wygodnie na telefonie w aplikacji TOK FM:
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
- "Kościół nie jest od robienia interesów". Tusk o "podległym" władzy Episkopacie
- "Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
- Najniższa krajowa od 1 lipca znowu wzrośnie. Tyle będzie wynosić na rękę
- Mniej czasu na wykorzystanie urlopu ojcowskiego. Ważna zmiana
- "'Babciowe' to nie jest rozdawnictwo czy darowizna". Donald Tusk broni swojego pomysłu