"W polskim prawodawstwie karnym od 30 lat brakuje przestępstwa tortur"
Media nie tylko w Ameryce, ale na całym świecie często informowały ostatnio o protestach, które miały miejsce w Stanach Zjednoczonych - po śmierci Afroamerykanina George'a Floyda. Mężczyzna zmarł, bo przez około 8 minut był dociskany do ziemi, a jeden z funkcjonariuszy policji podduszał go kolanem, choć Floyd powtarzał, że nie może oddychać. - Czy to skłoni nasze polskie społeczeństwo do przyjrzenia się bliżej przypadkom brutalnego zachowania się polskich policjantów? - zastanawiał się w "Popołudniu" TOK FM redaktor Paweł Sulik.
- Mam nadzieję, że to skłoni tę część naszego społeczeństwa, która jest świadoma swoich praw względem państwa (...) do tego, żeby przypatrywać się bacznie, na ile działania policji podejmowane w stosunku do naszych obywateli są transparentne i na ile ta transparentność może wyeliminować te bardzo niepożądane i niepokojące zjawiska - powiedział Przemysław Kazimirski, dyrektor Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur z Biura RPO. - To jest rzeczą pierwszorzędną. Żeby obywatel w kontakcie z państwem, a w szczególności ze służbami, które mają dbać o jego bezpieczeństwo, mógł czuć się pewnie i bezpiecznie - dodał.
Redaktor Sulik przypomniał sprawę Igora Stachowiaka. Ten został zatrzymany w maju 2016 roku na wrocławskim rynku, bo był podobny do poszukiwanego przestępcy. Zmarł po kilku godzinach na komisariacie. Przesłuchujący go policjanci - kilka razy użyli wcześniej paralizatora. - Czy śmierć Stachowiaka zmieniła coś w naszym nastawieniu? - pytał swojego gościa dziennikarz.
- Zmieniła na pewno to, że obywatele zaczęli identyfikować działania policji jako takie, które muszą znajdować się w granicach prawa i nie powinny poza to prawo wychodzić - odparł Kazimirski. Jego zdaniem, polskie społeczeństwo ma teraz "większą wrażliwość na tego typu przypadki". - Natomiast to, co trzeba zrobić i czego brakuje nam w Polsce od 30 lat, to wpisanie przestępstwa tortur do Kodeksu karnego - zaznaczył przedstawiciel Biura RPO.
- Proszę sobie wyobrazić, że od 1989 roku, kiedy związaliśmy się postanowieniami Konwencji ONZ o zakazie stosowania tortur, do dnia dzisiejszego w polskim prawodawstwie karnym brakuje przestępstwa tortur, które musi mieć charakter zbrodni, zagrożonego co najmniej 6 latami pozbawienia wolności - mówił dalej Kazimirski.
Jak wyjaśniał, obecnie odpowiedzi na to, z jakich artykułów kwalifikować tortury poszukuje się w trzech przepisach: w przepisie dotyczącym przekroczenia uprawnień, w przepisie dotyczącym znęcania się nad osobą pozbawioną wolności czy w przepisie dotyczącym wymuszania zeznań. - Ale te wszystkie artykuły nie mówią o zbrodni, ale o występkach - powiedział gość TOK FM.
DOSTĘP PREMIUM
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- "PiS schyli się po każdy głos. Idą jak taran". Tymczasem u przeciwników dominuje "ego liderów"
- Hospicjum to szansa
- "Ktoś może popełnić samobójstwo". Przemoc i wyzwiska u rzecznika przedsiębiorców bez reakcji. "Chcą samosądu, jak na Lisie"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi