Warszawska gmina żydowska broni środowiska LGBT przed wyborczymi atakami polityków
"Członkowie Zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie wyrażają swój sprzeciw wobec wszystkich wypowiedzi dehumanizujących osoby LGBT. Obserwujemy dzisiaj w Polsce próby wywołania wrogości i nienawiści wobec osób LGBT, cynicznie podejmowane przez polityków w prezydenckiej kampanii wyborczej. Wypowiedzi i działania przedstawicieli najwyższych władz Rzeczpospolitej Polskiej wzbudzają przerażenie, bo dowodzą, jak niewiele nauczyli się z historii i horroru II wojny światowej. My Żydzi - ocaleli z Holokaustu i ich potomkowie - nie chcemy i nie możemy być obojętni wobec słów dehumanizujących osoby LGBT. Nie godzimy się na mowę nienawiści, uprzedzenia i agresję. Wiemy, że odbieranie godności i człowieczeństwa jednej grupie społecznej, a także wywoływanie nieuprawnionego lęku przed nią wśród reszty społeczeństwa, nieuchronnie prowadzą do tragedii i pogromów. Mamy obowiązek demonstrowania naszej solidarności ze wszystkimi, którzy są ofiarami niesprawiedliwości, uprzedzeń i przemocy. Mamy prawo do powiedzenia NIE dyskryminacji osób LGBT. Wspieramy mniejszości seksualne i popieramy ich działania na rzecz równego traktowania wszystkich obywatelek i obywateli Polski" - napisano w oświadczeniu.
Wybory prezydenckie 2020. Ataki na osoby LGBT
Osoby LGBT stały się bohaterami kampanii wyborczej za sprawą Andrzeja Dudy i polityków Prawa i Sprawiedliwości. To urzędujący prezydent podpisując tzw. Kartę Rodziny, mówił o tym, że dzieci trzeba chronić przed ideologią LGBT. Andrzej Duda kilka dni później, podczas wizyty w Brzegu komentował słowa Jacka Żalka, z którym dziennikarka TVN Katarzyna Kolenda-Zalewska przerwała rozmowę, po słowach na temat osób LGBT. - Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia - stwierdził prezydent. Jego słowa zostały przytoczone przez światowe media, w tym "New York Timesa" czy "The Guardian".