Wypadek autobusu w Warszawie. Stołeczny ratusz: nie ma przepisów, które pozwalają testować kierowców pod kątem obecności narkotyków
Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa, dwudziestokilkuletni kierowca autobusu, który w czwartek przebił barierki i spadł z wiaduktu na trasie S8, w chwili wypadku był pod wpływem amfetaminy. Według ustaleń PAP, śledczy mieli też znaleźć przy mężczyźnie narkotyki.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Jak przekazała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr, śledztwo dotyczy sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, której następstwem jest śmierć człowieka. - Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 12 - podkreśliła prokurator.
Rzeczniczka stołecznego ratusza pytana w piątek przez PAP o te doniesienia podkreśliła, że policja i prokuratura prowadzą postępowanie w tej sprawie. - Dlatego do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez policję i prokuraturę absolutnie nie będziemy komentować doniesień medialnych - powiedziała. Zaznaczyła także, że "nie ma przepisów prawnych, które pozwalałyby na przeprowadzanie testów na obecność narkotyków" wśród kierowców autobusów.
Zwróciła także uwagę na to, co miasto może zrobić i co robi w tym kierunku, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom komunikacji miejskiej. - Praktycznie w każdym autobusie, w tym również w autobusie, który wczoraj uległ temu wypadkowi, są zamontowane automatyczne alkomaty" powiedziała. "Kierowca, który jest pod wpływem alkoholu, nie odpali pojazdu - wyjaśniła Gałecka i podkreśliła, że taki automatyczny alkomat znajduje się praktycznie w każdym pojeździe komunikacji miejskiej.
W czwartek w Warszawie doszło do wypadku autobusu miejskiego, który przebił barierki i spadł z wiaduktu na trasie S8. Bilans wypadku to jedna ofiara śmiertelna oraz 17 poszkodowanych, w tym cztery osoby ciężko ranne.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińcy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"