Aktywistka zrobiła performance nawiązujący do interwencji policji wobec osób LGBT
Anna Dąbrowska, która od lat działa na rzecz praw człowieka i walczy z dyskryminacją, zrobiła performance w samym centrum Krakowa. Pod hasłem "Uzasadnione" - nawiązującym do twierdzeń policji, że użycie środków przymusu bezpośredniego wobec protestujących było uzasadnione.
Aktywistka leżała na rynku, z twarzą przyklejoną do kostki brukowej. - Performance miał na celu pokazanie pewnej sytuacji społecznej, która jak najbardziej nas wszystkich dotyczy. Chciałam dać szansę ludziom na to, by mogli się jakoś z tą sytuacją zmierzyć. Performance trwał około pół godziny. Chciałam, aby trwał dłużej, ale ta pozycja jest bardzo niewygodna i potwornie bolesna - opowiada Ania Dąbrowska.
Jak reagowali ludzie?
- Reakcje w jakimś sensie były do przewidzenia. Niektórzy udawali, że mnie nie widzą. Inni podchodzili i zastanawiali się, co się dzieje. Jeszcze inni kazali dzieciom odwrócić wzrok. Byli też tacy, którzy robili zdjęcia - opowiada aktywistka.
Jak tłumaczy, bardzo negatywnie ocenia działania policji wobec zwolenników społeczności LGBT w Warszawie. - Nie ma nic straszniejszego, jak rozpędzanie siłą pokojowych demonstracji. To jest taki poziom przemocy władzy, którego nijak nie można zaakceptować i nijak nie da się go usprawiedliwić - mówi Anna Dąbrowska.
Do protestu, do którego aktywistka się odnosi, doszło 7 sierpnia, tuż po zatrzymaniu aktywistki Margot, wobec której sąd zasądził 2-miesięczny areszt. Interwencja policji zakończyła się brutalnym zatrzymaniem kilkudziesięciu osób w komendach m.in. na Wilczej i Zakroczymskiej.
Po tym proteście i działaniach policji dramatyczny apel do policjantów wystosowała Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych:
"Z zaniepokojeniem obserwujemy, pokazywane w ostatnich dniach w środkach masowego przekazu, liczne przykłady działań nieprofesjonalnych, z nadużywaniem wobec demonstrantów środków przymusu bezpośredniego, w tym siły fizycznej w postaci technik obezwładniania. Według relacji naocznych świadków tych zdarzeń, w tym posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oraz nagrań stacji TV, na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie policjanci zachowywali się wyjątkowo brutalnie wobec uczestników pokojowej manifestacji, w większości młodych ludzi, protestujących przeciw decyzji sądu o aresztowaniu aktywistki LGBT. Według świadków były przypadki bezzasadnego przyduszania protestujących do ziemi i wyciągania ich z tłumu. Nie było natomiast woli rozwiązania tej sytuacji w sposób bezkonfliktowy" – czytamy w apelu.
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
"Nierozerwalne małżeństwa" Mentzena. Bodnar o promowaniu "poglądów sprzecznych z prawami człowieka"
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
- Czy istnieje "piękna śmierć" i co w slangu medycznym oznacza "bilet do nieba"? [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Prokuratura żąda aresztu domowego dla przełożonego Ławry Peczerskiej
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty
- Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu. Wręczył policjantom nietypowy prezent