Policja o protestach w Warszawie: "Użycie siły było właściwe"
Podczas protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego kilkaset osób chciało dojść przed dom Jarosława Kaczyńskiego. Policjanci jednak zablokowali im drogę, manifestujący zaczęli rzucać kamieniami, doszło do przepychanek z policjantami, którzy użyli gazu łzawiącego. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak ocenia, że działanie policjantów było właściwie.
- Wczoraj została użyta siła fizyczna i gaz, związane było to z agresją. Nie wyobrażam sobie, że działanie policjantów mogło być inne. Działanie policjantów było właściwie, adekwatne do tego, z czym mieliśmy do czynienia - podkreślił na konferencji prasowej.
Zwracał uwagę, że policjanci zabezpieczali zgromadzenie, mimo że było ono nielegalne. - Koronawirus nadal jest. Nadal jest zagrożeniem, wszelkiego rodzaju zgromadzenia są nielegalne - przypomniał Marczak. - Pomimo faktu, że zgromadziła się duża osób, policjanci zabezpieczali zgromadzenie, dbali o bezpieczeństwo jego uczestników - stwierdził.
- Policjanci zatrzymywali ruch na ulicach, przez które szli manifestujący. Mieli na sobie lekkie mundury, byli bez kasków i tarcz. Niestety, mieliśmy do czynienia z dużą agresją - kontynuował. - Nigdy nie będzie przyzwolenia policjantów na takie zachowanie. Zawsze spotkamy się ze zdecydowaną reakcją ze strony funkcjonariuszy, będą używane środki przymusu bezpośredniego - stwierdził.
Jak poinformował, podczas protestów w Warszawie zatrzymano 15 osób, z których jedna została już zwolniona. Wystawiono 35 mandatów karnych, skierowanych zostanie 89 wniosków o ukaranie do sądu. Policjanci przekażą też ponad 200 notatek do sanepidu w związku z naruszeniami obowiązujących obostrzeń sanitarnych.
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
- Nowy tydzień przyniesie zdecydowaną zmianę pogody. "Będziemy musieli pogodzić się z powrotem zimy"
- Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
- Tusk: Jesteś katolikiem? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację
- Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
- Rosja ma rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi. Putin porozumiał się z Łukaszenką