"Przepraszamy za to, że nie udzielimy wam pomocy". Ratownik medyczny tłumaczy, dlaczego ma dość
Na udostępnionych przez ratownika zdjęciach widać kolejkę 13 karetek, które czekają z pacjentami przed szpitalem w Legnicy. "Ochrona zdrowia, nazywana przez polityków służbą zdrowia, już w Polsce nie istnieje!' - zaczyna swój wpis Tomasz Wyciszkiewicz. "W imieniu ratowników medycznych chciałbym powiedzieć: przepraszam! Mimo że to nie my powinniśmy was przepraszać" - pisze dalej.
"Przepraszamy za to, że nie udzielimy wam pomocy, za to, że będziecie umierać w domach, bo przychodnie w większości się na was wypięły i każą wam wzywać pogotowie do waszego chorego dziecka lub zrobią teleporadę przepisując w ciemno antybiotyk a my... A my nie przyjedziemy bo.. Bo czekamy pod SOR-em 3,4,5 lub 14 godzinę! Tak, dobrze słyszycie! 14 godzin próbując przekazać pacjenta na SOR! To się dzieje w Polsce!" - czytamy.
Zdaniem ratownika słowa rządzących o tym, że liczba łóżek w szpitalach jest wystarczająca, to kłamstwo. "Serio? Gdzie? W hotelach? Bo nie w szpitalach! Koleżanki i koledzy pracujący na SOR także są bezradni, bo nie mają gdzie przekazywać pacjentów! Wszędzie miejsc brak!" - pisze ratownik. ""Zdarza się, że ktoś umiera na SOR-ze więc... Robi się jedno miejsce i wtedy karetka będąca pierwszą w kolejce cieszy się, bo po kilku godzinach oczekiwania wreszcie może przekazać swego pacjenta. A następni stoją, stoją, stoją... Jeśli bez kombinezonów ochronnych to jeszcze jakoś da się żyć. Można coś zjeść, napić się, załatwić potrzeby fizjologiczne" - opisuje dalej.
"Też jesteśmy ludźmi...Też się boimy! Bo coraz więcej naszych kolegów i koleżanek z pracy idzie w kwarantannę z powodu dodatniego wyniku na COVID. I wykrusza się kolejna załoga, i kolejna karetka nie wyjeżdża.. I znowu dłuuugo czekacie na nasz przyjazd. I znowu się na nas denerwujecie i macie pretensje" - czytamy.
Ratownik opowiada też, jak wczoraj ktoś zadzwonił po pogotowie o 9 rano, a zespół pojechał do niego o północy. "To dzisiejsze realia... System ochrony w Polsce umarł" - stwierdza. "Wielokrotnie o tym mówiliśmy, że do tego dojdzie, ale nikt nas nie słuchał. Mówili: niech jadą! Część pojechała.. Nie szanowano nas i nie szanuje się nadal" - podsumowuje.
Ratownik opowiada też, jak wczoraj ktoś zadzwonił po pogotowie o 9 rano, a zespół pojechał do niego o północy. "To dzisiejsze realia... System ochrony w Polsce umarł" - stwierdza. "Wielokrotnie o tym mówiliśmy, że do tego dojdzie, ale nikt nas nie słuchał. Mówili: niech jadą! Część pojechała.. Nie szanowano nas i nie szanuje się nadal" - podsumowuje.
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
-
Koniec protestu osób z niepełnosprawnościami. Posłanka Hartwich przekazała, kiedy opuszczą Sejm
-
PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
- Wizyta youtubera za 1,1 mln zł z publicznej kasy. Zaprosiła (i zapłaciła) Polska Fundacja Narodowa
- "Jałowa" dyskusja o wspólnej liście opozycji. Dlatego Marek Borowski proponuje "substytut"
- Zmiany w Kodeksie pracy 2023 dotyczące pracy zdalnej. Nowe obowiązki pracowników i pracodawców
- Konflikt cypryjski. Nowy podcast "Niebezpieczne związki"
- Rezygnacja z PPK 2023