Kraków. MOPS szuka współpracowników do opieki nad osobami na kwarantannie. Nie chodzi o wolontariat
Rzeczniczka krakowskiego MOPS-u w rozmowie z PAP podkreśliła, że nie chodzi o wolontariat. Współpracownicy będą otrzymywać wynagrodzenie na podstawie umowy-zlecenia.
W ośrodku brakuje pracowników, ponieważ jak wyjaśniła rzeczniczka, praca jest ciężka, związana z opieką nad osobami starszymi, niepełnosprawnymi, a część pracowników jest niedyspozycyjna w związku z przejściem na kwarantannę. - Ludzie też zwyczajnie się boją czynności opiekuńczych - powiedziała Agnieszka Pers, dodając, że u osób na kwarantannie lub w izolacji testy mogą wykazać COVID-19.
Praca poszukiwanych osób będzie polegać na świadczeniu usług opiekuńczych w zakresie zaspokajania codziennych potrzeb życiowych i podstawowej pielęgnacji dla osób odbywających kwarantannę lub pozostających w izolacji, wymagających opieki w miejscu ich zamieszkania w gminie Kraków.
Usługi mają być realizowane w dni powszednie w godz. od 7.00 do 21.00 i w zależności od potrzeb w weekendy i święta.
Osoby zainteresowane proszone są o kontakt tel. 12-616-54-41 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej dm@mops.krakow.pl.
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
-
Wybory na Słowacji. Szykuje się wielki powrót. "To już inny Robert Fico"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"