ZNP broni nauczycieli i zapowiada kroki prawne. "Nie damy się zastraszyć"
Po sygnałach z różnych placówek o działaniu kuratorów, wypowiedziach przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej i informacjach o nauczycielach, którzy mają ponieść konsekwencje udziału w ostatnich demonstracjach, głos zabrał Związek Nauczycielstwa Polskiego. "Nie damy się zastraszyć!" - pisze w oświadczeniu ZNP.
"Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec prób zastraszania nauczycieli i dyrektorów, jakimi są wypowiedzi i wpisy przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej, a także niektórych kuratorów oświaty dotyczące ograniczania praw obywatelskich. Nikt nie ma prawa zastraszać nauczycieli, dyrektorów i pracowników oświaty! Minister edukacji nie ma prawnych możliwości nakładania kar dyscyplinarnych, porządkowych oraz jakichkolwiek innych form odpowiedzialności" - czytamy.
Związek deklaruje, że będzie bronić nauczycieli i pracowników oświaty. "Nie damy się zastraszyć! Przypominamy, że podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku podczas strajku, kiedy niektórzy kuratorzy oświaty zbierali informacje o strajkujących pracownikach" - pisze ZNP. "W obronie nauczycieli podejmujemy zdecydowane kroki prawne oraz współpracę z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. W trybie pilnym występujemy także do kuratorów oświaty o przekazanie informacji, na jakiej podstawie prawnej zbierają dane od dyrektorów" - podsumowuje.
Rzecznik MEN komentuje. Resort może wyciągać konsekwencje
Rzeczniczka MEN przyznawała w rozmowie z TOK FM, że resort dostawał sygnały o nauczycielach, którzy mieli namawiać uczniów do udziału w protestach. - Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje. Zgodnie z zapowiedzią, poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie, czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół - powiedziała Anna Ostrowska.
- Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach, powodując jednocześnie zagrożenie w czasie epidemii, i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem - ostrzegła. - Nie ma naszej zgody na zachęcanie dzieci i młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań - dodała.
Zdementowała również informacje o tym, że dyrektorzy niektórych szkół dostali polecenie, aby zebrać imiona i nazwiska nauczycieli i uczniów, którzy brali udział w demonstracjach. -Stanowczo dementujemy, nie ma mowy o zbieraniu nazwisk - stwierdziła. - Bezpieczeństwo uczniów jest dla nas najważniejsze, w związku z tym sprawdzamy, jak wygląda sytuacja w poszczególnych regionach i interweniujemy, kiedy zachodzi taka potrzeba - podsumowała.
Kuratorzy ostrzegają uczniów, a dyrektorzy mieli podawać nazwiska
Kuratorzy z różnych województw zgodnie apelowali do nauczycieli, aby ci nie brali udziału w protestach ani nie zachęcali do tego uczniów. Małopolska kurator Barbara Nowak oceniła, że na protestach używana jest symbolika "rodem z totalitaryzmu niemieckiego, który ponosi odpowiedzialność za całą gehennę narodu polskiego i innych nacji europejskich", a dolnośląski kurator Ogólnopolski Strajk Kobiet nazwał następnie organizacją "radykalnie lewicową" i apelował, żeby nie przenosić "ostrych, światopoglądowych i politycznych sporów na teren szkół".
Bartosz Arłukowicz alarmował wczoraj, że w niektórych przypadkach na apelach się nie skończyło. Europoseł ujawnił maile, w których MEN nakazuje kuratorom przekazanie danych o uczniach, nauczycielach i dyrektorach szkół, którzy brali udział w manifestacjach. Następnie kuratorzy rozesłali dyrektorom odpowiednie tabelki, w które powinni wpisać dane. Jak czytamy w mailu, dane mają być omawiane podczas wideokonferencji z kierownictwem MEN.
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"
- Lawina w Himalajach. Zginęło dwóch polskich narciarzy