Profesor Kołodko: Biden nie będzie traktował Polski jak pionka, co robi prezydent Trump
W Stanach Zjednoczonych wciąż trwa liczenie głosów, media wskazują na większe szanse Joe Bidena, jednak Donald Trump publicznie mówi o tym, że wybory mogły zostać sfałszowane i zliczane są "nielegalne głosy". Profesor Grzegorz Kołodko, były wicepremier i minister finansów, obecnie wykładowca Akademia Leona Koźmińskiego, zauważał na antenie TOK FM, że nawet kiedy Joe Biden zostanie oficjalnie ogłoszony prezydentem, to Donald Trump nadal będzie kwestionował wynik wyborów. - To zdumiewające, jak on mógł być wybrany prezydentem cztery lata temu - dziwił się gość TOK FM.
Czytasz? Zacznij SŁUCHAĆ! Teraz możesz zrobić to za 1 zł
Zapytany przez prowadzącego audycję Jacka Żakowskiego o to, jak sobie wyobraża najbliższe miesiące w Ameryce, odparł, że "jak najgorzej". - Będziemy widzieli rzeczy, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni - stwierdził. - To są Stany Zjednoczone, które mają prawo, swoją wielką historią i osiągnięcia, uchodzą nie tylko za potęgę gospodarczą, ale także naukową, kulturową - powiedział. I dodał, że Stany chciałyby też uważać się za "centrum liberalnej demokracji", ale to będzie się w "dużym stopniu kompromitowało", do czego przyczynia się "nieudacznictwo Donalda Trumpa".
"Teraz jedni będą atakować drugich"
- Trump będzie buntował ludzi przeciwko wynikom wyborów - ocenił. - Ale nieskutecznie. To będzie po prostu trwało, będzie osłabiało to, co my nazywamy u nas w Polsce i Unii Europejskiej w naukach społecznych spójnością społeczną. Będzie pogłębiało pęknięcie społeczeństwa amerykańskiego - ocenił. - Teraz jedni będą atakować drugich, tam się dzieją rzeczy, do których my w Polsce nie przywykliśmy - mówił dalej.
Zauważał, że w Walmarcie, najpopularniejszej sieci supermarketów, wycofano w tym tygodniu ze sprzedaży amunicję i broń. - Nie przez to, że mógłby zwiększyć się popyt, a ludzie będą kupować z ryzykiem, że ktoś użyje. Tylko żeby nie było grabieży - stwierdził. - Zwróćmy uwagę na to, że nawet butiki w największych miastach są zabite dechami, bo się obawiają, że będzie demolka. Tak, będą rozruchy uliczne, do których Trump będzie wzywał, żeby bronić demokracji, co w zasadzie będzie zamachem na demokrację - oznajmił.
Przewidywał również, jakie mogą być pierwsze posunięcia Joe Bidena, jeśli ten obejmie już urząd prezydenta. Zdaniem profesora Kołodki, najpierw przywróci on członkostwo Stanów Zjednoczonych w WHO, a potem w Porozumieniu Paryskim. - Biden na pewno jest wielkim amerykańskim patriotą - przyznał. - Ale będzie raczej szukał współpracy, a nie wzmacniania pozycji USA kosztem innych. On nigdy nie powie, że Unia Europejska to wróg Stanów Zjednoczonych - ocenił. Zaznaczył jednak, że trudniej może mu być naprawić stosunki z Chinami. - W Stanach Zjednoczonych trzeba mieć wielką odwagę, żeby przeciwstawić się sinofobii, tak jak w Polsce trzeba mieć odwagę, żeby przeciwstawiać się rusofobii - stwierdził.
- Biden będzie pragmatykiem i nie będzie traktował Polski jako pionka, co robi prezydent Trump w swojej grze strategicznej osłabiającej Unię Europejską, bo on będzie chciał ją wzmacniać. Ale oczywiście nie po to, żeby osłabiać USA - ocenił na koniec profesor Kołodko. - Nie będzie wykorzystywał Polski do rozgrywek, na przykład w postaci szantażu technologicznego, że jeżeli weźmiemy technologię 5G od Chińczyków, to nie będzie stacjonowania wojsk amerykańskich w Polsce - podsumował.
-
Gdy policja znalazła jej dzieci w beczce, poczuła ulgę. Jolanta K. - wyrodna matka czy ofiara?
-
Najpierw obdukcja, teraz donos. Aktywista po akcji SOP w Świdniku: Tak tego nie zostawię
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
- Kolejnemu rządowi PiS "puszczą wszystkie hamulce". "Będą chcieli osłabić lub nawet kupić TVN" [podkast DZIEŃ PO WYBORACH]
- Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
- "Kładę się spać i widzę linię, która idzie mi przez salon!". Protesty i okrągły stół w sprawie kolei CPK na Śląsku
- Krzysztof Brejza zawiesił kampanię. "Dotarły do mnie szokujące informacje"
- 31-latka nie zwróciła pracodawcy komputera, bo się obraziła. Grozi jej do 5 lat więzienia