Policyjny związkowiec: Też żyję w Polsce. Moja żona ma maseczkę z charakterystyczną błyskawicą
Ostatni protest kobiet i działania policji wywołały fale komentarzy w mediach. Zwracano uwagę m.in. na zachowanie nieoznakowanych funkcjonariuszy, którzy używali pałek teleskopowych wobec protestujących, czy też użycie gazu wobec przedstawicielek Strajku Kobiet i posłanki Lewicy Magdaleny Biejat. O tego typu sytuacje pytała swojego gościa w piątkowym "Światopodglądzie" Agnieszka Lichnerowicz.
Rafał Jankowski przekonywał, że policja "zawsze jest pod pręgierzem opinii publicznej". - Naszym działaniom przyglądają się dziennikarze, a szczególnie surowi dla działań policji są ludzie i grupy, które aktualnie manifestują. Bo kto inny miał do nas pretensje po Marszu Niepodległości, a kto inny po protestach Strajku Kobiet - powiedział.
Zapewniał, że w zarządzie głównym związków zawodowych analizowany jest uważnie każdy zgłaszany przypadek, budzący wątpliwości co do działań funkcjonariuszy. - Jakikolwiek policjant, który przekroczy swoje uprawnienia i złamie prawo powinien z tego tytułu ponieść konsekwencje lub nawet nie powinien być policjantem - powiedział gość TOK FM. - Trudno jednak na podstawie fragmentów nagrań tak do końca jednoznacznie w każdej tej sytuacji (…) od razu określić, że któryś z policjantów złamał prawo lub przekroczył granice, której przekroczyć nie powinien - dodał.
Czytasz? Zacznij SŁUCHAĆ! Teraz możesz zrobić to za 1 zł
Związkowiec przekonywał także, że jak na ogromną liczbę protestów odbywających się w całym kraju oraz masę uczestników biorących w nich udział "policja w ogólnym zarysie zachowuje się bardzo spokojnie, jeśli chodzi o Strajk Kobiet" i do napięć dochodzi najczęściej wtedy, kiedy jest jakiś incydent wywoływany przez agresywne osoby.
- Proszę nie próbować mi wmówić, że policjanci, którzy stoją w tym kordonie, tylko czekają na to, żeby wyciągnąć pałki i bić manifestantów. Ja się z takim stanowiskiem nie zgodzę - orzekł jednoznacznie Jankowski.
Gość TOK FM zwracał też uwagę na relacje części mediów z ostatnich protestów - wskazując konkretnie "Gazetę Wyborczą". Podkreślał, że dziś [w piątek] przeczytał "od deski do deski" kilka artykułów zamieszczonych w tym dzienniku i że przekaz z nich płynący jest taki, że "policja na proteście walczy z kobietami i je bije". - Jeśli się zdarzają jakieś incydenty, to nie uważam, że one są wywołane tylko przez policję, a tak ta narracja [mediów] brzmi - powiedział Jankowski.
Będzie postępowanie ws. użycia gazu wobec posłanki
Związkowiec poinformował także, że rozmawiał z Komendantem Głównym Policji Jarosławem Szymczykiem i - jak podał - komendant zapewnił go, że wszystkie niepokojące sygnały mają być sprawdzone przez wydział kontroli KGP. - Ja nie mam podstaw, by nie wierzyć komendantowi - stwierdził. - Mogę też o tym powiedzieć, że w sprawie użycia gazu wobec jednej z posłanek Lewicy zostanie wszczęte postępowanie w tejże sprawie, o tym zapewniał mnie dziś Komendant Główny Policji - dodał.
Na koniec Jankowski zwracał uwagę, że policjanci są normalnymi ludźmi żyjącymi w Polsce. - Ja też żyję w Polsce, moja żona ma maseczkę z charakterystyczną błyskawicą, a na ostatniej, tej największej, manifestacji była moja teściowa - powiedział.
Dopytywany przez prowadzącą audycję, czy otrzymuje sygnały od policjantów, którzy skarżą się, że muszą działać na polityczne zlecenie - gość TOK FM odparł: "Zapewniam słuchaczy, że poleceń policjantom nie wydaje wicepremier Kaczyński. Policją polską dowodzi Komendant Główny, a te działania nadzoruje minister Kamiński".
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Większość Polek i Polaków wzięłaby udział w referendum ws. aborcji. "Nie chcą mieć prawa rodem z republik islamskich" [SONDAŻ]
-
PiS szykuje podwyżkę 500 plus? Ekspertka policzyła. "To i tak nie pokryje inflacji"
-
Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego 24-latka. Miał zabić dwie osoby. Trwa obława
- Niekompletne granice związku. Kirgistan i Tadżykistan
- Poseł PiS zrezygnował z mandatu. Już czeka na niego fotel prezesa
- "Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory
- Karta Dużej Rodziny to liczne zniżki. Podpowiadamy, jak ją założyć, aby korzystać z benefitów
- Święconka droga jak nigdy. Eksperci wyliczyli, o ile więcej zapłacimy za jajka i warzywa na sałatkę