Informację o rezygnacji Agaty Wolskiej potwierdzono na Twitterze Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Nie podano jednak przyczyny tej decyzji.
Wolska od początku września 2020 roku była zastępczynią dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie i zastępczynią Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Jak czytamy na stronie sanepidu, wcześniej przez pięć i pół roku kierowała Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Pruszkowie. Przez wiele lat pełniła także obowiązki Kierownika Oddziału Promocji Zdrowia WSSE w Warszawie.
Błędy w GIS
W poniedziałek pełniący obowiązki szefa GIS potwierdził, że w raportach dotyczących koronawirusa są błędy. - Rozbieżności w skali kraju są na poziomie około 22 tysięcy. Te dane w żaden sposób nie przekładają się na sytuację epidemiologiczną, czy podejmowane decyzje. To rozbieżności z długiego okresu, ich znaczenie w skali całego kraju jest znikome. Pracownicy GIS zostali zobligowani do bardzo szybkiego uzupełnienie danych - poinformował Saczka.
Dodał, że "w stosunku do osób, w przypadku których wystąpiły zaniechania i nieprawidłowości zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe".
Kolejna rezygnacja w sanepidzie. Wcześniej do dymisji podał się Jarosław Pinkas
W piątek rezygnację złożył szef GIS Jarosław Pinkas. "Główny Inspektor Sanitarny (...) z przyczyn zdrowotnych złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Premier przyjął rezygnację. Składamy ogromne podziękowanie za dotychczasową pracę w niezwykle wymagającym okresie pandemii. Obowiązki GIS będzie wykonywał zastępca Krzysztof Saczka" - poinformował wówczas rzecznik rządu.
Pinkasowi podziękował na Twitterze minister zdrowia. "Dziękuję ministrowi Jarosławowi Pinkasowi za ponad dwa lata służby na rzecz państwa jako Główny Inspektor Sanitarny. Dziękuję za trud pracy w dobie epidemii i zapoczątkowanie procesu zmian w kierunku elektronizacji usług Inspekcji Sanitarnej" - napisał Adam Niedzielski.
"Decyzję o złożeniu dymisji podjąłem z ciężkim sercem. Uznałem, że wypełnianie powierzonej mi misji z pełnym oddaniem i poświęceniem nie jest w tej sytuacji możliwe" - poinformował sam Pinkas w piśmie do współpracowników, które udostępniono PAP. "Dziękuję Państwu za dwa lata wspólnej, intensywnej i pełnej zaangażowania współpracy" - napisał.
