Zakaz aborcji. Protest Strajku Kobiet przed Trybunałem Konstytucyjnym
Protestujący w środę w Warszawie po publikacji uzasadnienia do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji maszerowali Alejami Jerozolimskimi. Przejazd został zablokowany. Zapłonęły race.
Protest rozpoczął się o godz. 18.30 przed siedzibą TK przy al. Szucha. Podobne demonstracje odbyły się również w innych miastach w Polsce.
Sprzed siedziby Trybunału uczestnicy warszawskiego protestu przeszli na plac Na Rozdrożu, a dalej Alejami Ujazdowskimi na plac Trzech Krzyży. Przed kościołem pw. św. Aleksandra na placu stało kilka osób, do których protestujący krzyczeli "Warszawa wolna od faszyzmu".
Uczestnicy protestu przynieśli ze sobą transparenty takie jak "Wolność wyboru zamiast terroru", "Za całokształt w...." czy "To jest wojna". Niektórzy zabrali ze sobą tęczowe flagi i emblematy Strajku Kobiet. Część uczestników protestu miało zielone bandany nawiązujące do proaborcyjnych demonstracji w Argentynie. Wznoszone były antyrządowe okrzyki, odpalano race.
- Rozejdźmy się teraz, razem, bezpiecznie, grupami, a jutro o godzinie 19. spotykamy się znowu - powiedziała ok. godz. 22. Marta Lempart. Jej przemówienie zakończyło oficjalną część protestu.
Na czwartek na godzinę 19. Strajk Kobiet planuje blokadę Warszawy. Na piątek - wielki marsz "wszyscy na Warszawę".
Tzw. Trybunał Konstytucyjny 22 października orzekł, że aborcja ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest niezgodna z konstytucją. Na uzasadnienie czekaliśmy trzy miesiące - zostało opublikowane 27 stycznia.
Po publikacji uzasadnienia Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że "zgodnie z wymogami konstytucyjnymi wyrok zostanie opublikowany dzisiaj w Dzienniku Ustaw".
A Strajk Kobiet zapowiedział protest w Warszawie oraz wielu innych miastach: Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Bielsko-Białej, Ostrowcu Swiętokrzyskim.
- Nie wolno kłamać, że wyrokiem jest coś, co nie jest wyrokiem i że pani Przyłębska jest prezeską Trybunału - mówiła Marta Lempart na antenie TOK FM. I dodała, że "pani Przyłębska może sobie wygłaszać oświadczenia ale to nic nie zmienia". - Dziennik Ustaw to nie jest kolorowanka pana Kaczyńskiego, nie można sobie tam publikować jakiś rzeczy - podkreśliła Lempart.
DOSTĘP PREMIUM
- Izraelskie ulice spłynęły krwią, rząd szykuje odpowiedź. "Spirala wrogości podkręca się w trybie turbo"
- PiS szykuje się do kroku wstecz ws. "lex Kaczyński". Prof. Matczak: Boją się, ale mleko i tak się rozlało
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Opozycja rozliczy PiS? Lewicka przypomina, że już raz Tusk im odpuścił. "PO nie opłacało się dobijać PiS"
- "Król nieba" schodzi z lotniczej sceny. "Początek końca epoki"
- Koniec sporu Kaczyński-Sikorski? Szef PiS wsparł Siły Zbrojne Ukrainy. "Czynię to z satysfakcją"
- Senat pracuje nad nowelą o ustawy o SN, a minister... odradza składanie poprawek. "Piach w tryby"
- Spektrum autyzmu na pierwszy rzut oka trudno dostrzec. "Zdarzało mi się słyszeć, że dziecko się źle zachowuje, bo źle je wychowuję"