Prokuratura Krajowa zabiera głos ws. sędziego Tulei: Postanowienie sądu apelacyjnego jest prawnie bezskuteczne
Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że sędzia Igor Tuleya ma prawo do orzekania, a jego immunitet nie został uchylony. Wskazał, że Izba Dyscyplinarna, która uchyliła immunitet Tulei, nie może orzekać o sprawach dyscyplinarnych sędziów, a tym bardziej w sprawach o uchylenie immunitetu. "Sam fakt (...) wydania dokumentu, który nie stanowi orzeczenia sądu przez organ niebędący sądem, jest wystarczający do uznania tego dokumentu za nieistniejący w porządku prawnym, nieskuteczny i nienaruszający immunitetu sędziego" - wskazano w uzasadnieniu postanowienia sądu.
Informację tę nagłośniły w piątek Wolne sądy oraz stowarzyszenie Iustitia. Do sprawy po południu odniosła się - w oświadczeniu - Prokuratura Krajowa. "Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie pozostaje bez wpływu na bieg śledztwa prowadzonego przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej i decyzje procesowe podejmowane w jego toku" - stwierdzili przedstawiciele PK.
Zdaniem śledczych prokuratury, "postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie jest prawnie bezskutecznie, gdyż żaden przepis prawa nie przewiduje kompetencji tego sądu do procedowania w zakresie sędziowskiego immunitetu czy zawieszenia sędziego w czynnościach służbowych".
W oświadczeniu podano także, że Wydział Spraw Wewnętrznych PK "w śledztwie prowadzonym przeciwko Igorowi T. podejmuje czynności procesowe wynikającej ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz prawomocnej uchwały Izby Dyscyplinarnej SN zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej za przestępstwo ujawnienia tajemnicy postępowania przygotowawczego".
O co chodzi w sprawie sędziego Tulei?
Postępowanie PK wobec Tulei ma związek ze śledztwem ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tulei uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu i wtedy - według prokuratury - miało dojść do ujawnienia informacji z tego śledztwa.
Przypomnijmy, sprawa immunitetu Igora Tulei jest dość zawiła. Początkowo - w czerwcu ubiegłego roku - Izba Dyscyplinarna nie chciała go uchylić, stwierdzając, że sędzia działał zgodnie z prawem. Zażalenie na tę decyzję złożyła jednak Prokuratura Krajowa, po czym - w listopadzie - Izba Dyscyplinarna ów immunitet jednak uchyliła.
Po uchyleniu immunitetu przez Izbę Dyscyplinarną Tuleya już dwukrotnie wzywany był do prokuratury i dwukrotnie się nie stawił. Od początku przekonywał, że - w jego opinii - immunitet nie został mu uchylony, bo sprawą zajmował się nieuprawniony do tego organ.
Sędzia Tuleya, odnosząc się do informacji o postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie mówił PAP, że "sąd apelacyjny stwierdził to, co większość prawników i sędziowie wiedzieli do początku, że tzw. Izba Dyscyplinarna nie jest sądem ani ich uchwała nie jest orzeczeniem sądowym tyko decyzją, która nie powinna nikogo wiązać". Tuleya zapowiedział też, że w poniedziałek stawi się w Sądzie Okręgowym w Warszawie i złoży prezesowi tego sądu wniosek o dopuszczenie do służby.
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Radosław Fogiel na TikToku pyta, "za co nienawidzicie PiS". "Jest cwany. Wpuszcza nas w pułapkę"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
- "Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
- PiS na banowanym Tik Toku, kłopoty banku start-upów i coraz doskonalsza sztuczna inteligencja
- Donald Trump może zostać aresztowany. A to nie jest jego jedyny problem. "Traci grunt pod nogami"
- Czy rodzice muszą mówić jednym głosem? Problemem nie są różnice, ale sposób ich wyrażania
- Olaf Scholz przyznał, że regularnie rozmawia z Władimirem Putinem. Podał szczegóły