Protest Strajku Kobiet. Ogromne siły policji w centrum Warszawy [TRANSMISJA]

Na Rondzie Dmowskiego, nazywanego również Rondem Praw Kobiet miał się rozpocząć protest zorganizowany z okazji Dnia Kobiet. Jednak policja zgromadziła tam tak potężne siły, że organizatorzy zdecydowali się przenieść manifestację na pobliskie Rondo Czterdziestolatka.

W Warszawie, Krakowie, Koszalinie, Łodzi, Szczecinie i wielu innych miastach Polski w poniedziałek odbywają się protesty organizowane pod egidą Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Ich hasło przewodnie to "Dzień Kobiet bez kompromisów". 

W Warszawie przed samym protestem w centrum miasta zgromadziły się ogromne siły policji. Stanęło też wiele wozów policyjnych. W związku z tym organizatorzy w ostatniej chwili przenieśli miejsce manifestacji na pobliskie Rondo Czterdziestolatka. Protest transmituje dziennikarz TOK FM Piotr Barejka:

"Dzień Kobiet bez Kompromisów"

Głównym elementem każdego z protestów ma być zbiórka podpisów pod projektem liberalizującym aborcję. Zbiórkę - jak mówiła w TOK FM Klementyna Suchanow - można wesprzeć na kilka sposobów. Albo znaleźć na ulicy kogoś, kto takie podpisy zbiera i "dołożyć" swój, albo wydrukować arkusz potrzebny do zbiórki i zbierać samemu wśród znajomych. Wszystkie niezbędne informacje i dokumenty można znaleźć na stronie Strajku Kobiet. 

- Oprócz tego głównym motywem powtarzającym się w całej Polsce są inicjatywy związane ze zmianą nazw ulic, placów, skwerów czy rond na nazwę Prawa Kobiet. Takie inicjatywy też są prowadzone w różnych miejscowościach. W jednych z sukcesem, w innych, jak na przykład Warszawie, bez skutku - mówiła Suchanow. 

Jeśli chodzi o protest w stolicy, ma się on rozpocząć o godzinie 16 na rondzie Dmowskiego, który Strajk Kobiet przemianować chce na rondo Praw Kobiet. - Tam przez kilka godzin, do północy, będzie odbywała się okupacja tego ronda w celu zmuszenia miasta, żeby tę nazwę zmienić, bo taka petycja się już w urzędzie miejskim pojawiła - opisywała Suchanow. 

Pytana na koniec, czego życzy kobietom na Dzień Kobiet, odparła: "Przede wszystkim zwycięstwa, a tak na co dzień, to dużej dawki wolności i wolnego poruszania się po świecie, mimo wszystkich nakazów, zakazów i tego wszystkiego, co państwo próbuje nam narzucić".

"Dzień gniewu, nie goździków"

W Krakowie protest będzie odbywał się pod hasłem "Dzień gniewu, nie goździków". - Bukiet goździków to raczej nie jest to, o czym w dzisiejszej Polsce wszystkie marzymy, bez względu na to, jaki mamy stosunek do ciętych kwiatów - powiedziała w TOK FM Weronika Śmigielska z Krakowskiego Strajku Kobiet. - Największym prezentem, który możemy w tym dniu otrzymać, jest wola wspólnej walki o nasze prawa i wspólne pójście na demonstracje dziś we wszystkich miastach, gdzie są one organizowane - dodała.

Krakowski strajk rozpoczyna się o godzinie 19 na Rajskiej 12. Pytana o hasło przewodnie zgromadzenia, Śmigielska wskazała, że emocją, która dziś jednoczy Polki, jest właśnie gniew.

- W sytuacji, kiedy nasze podstawowe prawa nie są gwarantowane, kiedy musimy walczyć o tak fundamentalną rzecz, jak prawo decydowania o naszych ciałach, prawo do przerywania ciąży czy po prostu o to, żeby państwo nas wspierało w różnych momentach naszego życia, to gniew (...) jest nie tylko zrozumiały, co po prostu nie ma innego wyjścia - podkreśliła. 

TOK FM PREMIUM