Wpadka senatorów opozycji ws. karania organizacji pozarządowych. "To woła o pomstę do nieba"
Na ostatnim posiedzeniu Senat zajął się m.in. zmianami w ustawie o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Nowela ma dostosowywać polskie prawo do unijnego, a Polakom dać takie same prawa udziału w postępowaniach dotyczących środowiska, jakie mają inni obywatele UE.
Senatorowie zgłosili szereg poprawek, a senator klubu PiS Tadeusz Kopeć zaproponował zmianę, która umożliwiałaby nakładanie grzywien na organizacje społeczne uczestniczące w postępowaniu administracyjnym dotyczącym środowiska. I dzięki głosom opozycji Senat tę poprawkę przyjął.
- Mamy taką sytuację, w której jeżeli jakiś inwestor (...) chce zbudować wielką fermę świń, ja mieszkam w tej miejscowości, to muszę mieć prawo poprosić o pomoc organizację społeczną w tym, żeby w trakcie całej procedury móc uwzględnić wszystkie koszty środowiskowe. Czyli mogę (...) dostać wsparcie od organizacji ekologicznej czy społecznej w ocenieniu, czy inwestycja nie będzie miała koszmarnego wpływu na moje otoczenie - wyjaśniał w TOK FM dyrektor programowy Greenpeace Polska Paweł Szypulski.
Takie działania - jak tłumaczył - mają pomóc w zwiększeniu kontroli społecznej nad inwestorami, wpływem realizowanych przez nich projektów na czystość wody albo powietrza.
- To, co się wydarzyło w Senacie, to sytuacja, która woła o pomstę do nieba, ponieważ doszło tam do pomyłki w głosowaniu o sprawach fundamentalnych. Doszło do pomyłki, poprzez którą senatorowie opozycji podpisali się pod zmianą, która doprowadziłaby do tego, że organizacje mogłyby być ścigane za to, że wzięły udział legalnie w postępowaniu administracyjnym - mówił gość TOK FM.
Jeśli poprawka przyjęta przez senacką większość weszłaby w życie, to - jak stwierdził Szypulski - organizacje pozarządowe, reprezentujące obywateli, będą karane, natomiast życie inwestorów będzie wygodniejsze. - To jest szaleństwo. Ci, którzy mają pieniądze i władze mogą robić więcej - podkreślił przedstawiciel Greenpeace Polska.
Senatorowie opozycji przeprosili
Bartosz Kwiatkowski, prawnik i dyrektor Fundacji Frank Bold, zwrócił uwagę, że celem organizacji pozarządowych nie jest blokowanie inwestycji dla samego blokowania. ale walka o dobro obywateli i środowiska.
- Jeżeli organy będą dobrze wykonywać swoją pracę, jeżeli będą rzetelnie przeprowadzały postępowania dowodowe w ramach postępowań środowiskowych, to my jako organizacje będziemy bezrobotni - podsumował.
Senatorowie za swoją pomyłkę przeprosili i zapowiedzieli, że jeżeli rządząca większość przegłosuje niekorzystną dla organizacji społecznych i ekologicznych poprawkę, to Senat zgłosi anulującą ją inicjatywę ustawodawczą.
Teraz poprawkami zajmie się Sejm, a Koalicja Obywatelska i Lewica zapowiadają głosowanie przeciwko tym zmianom. Jaki kształt ostatecznie przybiorą znowelizowane przepisy? - Niestety nie spodziewamy się, że cała ustawa po poprawkach będzie miała adekwatny kształt - ubolewał Paweł Szypulski. - Wrócimy do tego projektu, który zgłosił pierwotnie rząd - ocenił.
-
Oto zwycięzca Marszu Miliona Serc. "Nie jest dziadersem jak Tusk czy Kaczyński"
-
Co dalej ze stopami procentowymi? "Reakcja złotego może być makabryczna"
-
Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie miała 68 lat
-
Mieszkańcy Bydgoszczy mają dość "autobusów widmo". Prezydentowi też puszczają nerwy
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
- Co z wakacjami kredytowymi po wyborach? Debata osób kandydujących do parlamentu
- Nowe wątki afery wizowej. "Tak skopanej operacji jeszcze nie widziałem"
- Nowy sondaż po Marszu Miliona Serc. Kaczyński może czuć na plecach oddech Tuska
- Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nowe informacje od strażaków
- Chat GPT ma zyskać głos i wzrok, czyli nowości AI. I ważny proces o "przyszłość internetu"