Rusza Narodowy Spis Powszechny. Dlaczego należy zwrócić uwagę na pytanie o wyznanie?
Będą pytać, sprawdzać i ustalać informacje o obywatelach. To wszystko w ramach startującego dziś Narodowego Spisu Powszechnego. Realizować będą go rachmistrzowie z Głównego Urzędu Statystycznego. Udział w spisie jest obowiązkowy, ale jest kilka form uczestnictwa w nim, z czego podstawowa to samodzielne spisanie się przez internet. Więcej o tym, jak to zrobić, pisaliśmy tu.
Gościem programu TOK 360 był Oskar Żyndul z inicjatywy "Chcę się liczyć". Jak mówił, "jest to oddolna akcja informacyjna, która ma na celu zachęcenie do tego, żeby wziąć udział w samym spisie i też zmuszenie do refleksji nad tym, co odpowiemy w pytaniu o wyznanie".
Żyndul przypomniał, że w ostatnim spisie powszechnym sprzed 10 lat aż 96 procent respondentów jako wyznanie wskazało katolicyzm rzymski. - Wydaje się, że dużo ludzi odpowiada na to pytanie na podstawie jakiejś formalnej przynależności - przez to, że zostali ochrzczeni. A sam GUS mówi, że można odpowiadać na to pytanie na podstawie swojego wewnętrznego poczucia przynależności - zwrócił uwagę gość TOK FM. - Wydaje się, że przez te 10 lat sytuacja, jeśli chodzi o krajobraz religijności w Polsce, mocno się zmieniła - dodał.
Rozmówca Adama Ozgi zwracał uwagę, że odpowiedzi udzielone w spisie mogą pokazać nam prawdziwy obraz religijności. - Na naszej stronie prowokacyjnie zadajemy pytanie, czy skoro wszyscy jesteśmy katolikami, to Polska ma być państwem wyznaniowym? Pokażmy, że nie wszyscy jesteśmy katolikami i nie ma zgody na to, by Polska była państwem wyznaniowym - przekonywał Żyndul.
Przyznał, iż ma nadzieję, że zainicjowana przez niego akcja pokaże, że osób niezwiązanych już z Kościołem katolickim jest wiele i że "jest to grupa, która ma istotne znaczenie".
Spis powszechny i pytanie o wyznanie
Żyndul uczulał też, że udzielenie odpowiedzi na pytanie o wyznanie wcale nie jest proste. Pytanie jest bowiem skonstruowane tak, że jeżeli ktoś wskaże, że należy do jakiegoś wyznania, może wybrać to wyznanie z zaproponowanej listy. Jest oczywiście odpowiedź "inne", ale ona nie kończy sprawy.
- W normalnej ankiecie internetowej to hasło "inne" zwykle pozwala wpisać dowolną odpowiedź. A w spisie jest tak, że jak klikniemy "inne", to otwiera nam się pole wyszukiwania i jak zaczniemy tam wpisywać coś, to wyświetli się bardzo długa lista. Żeby wpisać coś swoimi słowami, to na tej długiej liście też trzeba znaleźć odpowiedź "inne" i dopiero potem wyświetli się pole do wpisania własnej odpowiedzi - wyjaśniał gość TOK FM.
- Dla wierzących, ale niepraktykujących osób mamy propozycję, by wpisywać ogólną deklarację, czyli "chrześcijaństwo" - podpowiedział. Całą instrukcję można znaleźć na stronie chcesieliczyc.pl.
Spis ludności to podstawowe badanie i źródło danych z zakresu statystyki ludności, które ma na celu zebranie informacji o jej stanie i strukturze według ustalonych cech demograficznych i społeczno-zawodowych, w oznaczonym momencie, na określonym terytorium. Odbywa się raz na 10 lat.
Czytaj także >> Narodowy Spis Powszechny. Jakie są pytania? <<
-
Posłanka PiS nie wykluczyła sojuszu z Konfederacją. "Wcześniej takich deklaracji nie było"
-
Dawid Kubacki przekazał informacje o stanie zdrowia żony, Marty. "Dla nas to pierwsze zwycięstwo"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
-
Zmiana czasu na letni. To już tej nocy. Ważne ostrzeżenie
- Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim
- Klimatyczna bomba tyka i "może nas wessać". "Robimy sobie ten kryzys za własne pieniądze"
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego