Krakowski "lagun" podbija świat. O legwanie, który okazał się rogalem napisało nawet BBC
Właśnie o interwencję w sprawie "laguna" jedna z mieszkanek Krakowa poprosiła Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. - Sprawa wydawała się poważna - mówi Joanna Repel z KTOZ. - Chcieliśmy jak najszybciej przyjechać, bo ludzie byli w strachu - podkreśliła.
Cała akcja została opisana na profilu społecznościowych organizacji. Kobieta zadzwoniła i wezwała służby w sprawie "czegoś brązowego", co "siedzi na drzewie". Zapomniała nazwy "stwora" i powiedziała, że to "lagun". Inspektor przyjmujący zgłoszenie wydawał się nieco zdezorientowany, gdyż o niczym takim jak "lagun" nigdy wcześniej nie słyszał.
"Może legwan?" - dopytywał. "Tak, legwan!" - miała odpowiedzieć mieszkanka.
Po przyjeździe na miejsce inspektorzy wypatrywali legwana albo innego egzotycznego zwierzaka. - Nie mogli znaleźć. Podeszli pod wskazane drzewo i tam zobaczyli zaczepiony rogalik croissant - powiedziała Joanna Repel.
Rogalika szybko spacyfikowano, ale wieść o groźnym croissancie zachwyciła internautów. Nie tylko w Polsce. O legwanie, który okazał się rogalem napisało m.in. BBC.
Być może krakowski "lagun" stanie się konkurencją dla obwarzanka. Niektóre kawiarnie i cukiernie już zapraszają na weekendową degustację połączoną ze zbiórką na KTOZ.
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
-
Ziobro ma zakaz wypowiadania się o Agnieszce Holland i "Zielonej granicy". Jest decyzja sądu
- Co partie po wyborach zrobią z prawem do aborcji? Jedna nie ma o tym ani słowa w swoim programie
- Co dalej z kontrolami na granicy z Polską? Nieoficjalnie: Niemcy podjęły decyzję
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat