Ważna decyzja NSA. "Obecna KRS nie jest organem wystarczająco niezależnym". Uchwały ws. powołań sędziów uchylone
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Naczelny Sąd Administracyjny na posiedzeniu niejawnym wydał w środę pięć orzeczeń w sprawach skarg na uchwały KRS ws. nominacji sędziowskich do Sądu Najwyższego. Chodzi m.in o sprawy, na których kanwie Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok z marca bieżącego roku.
Jak poinformował PAP sędzia Marciniak, NSA w uzasadnieniach czwartkowych orzeczeń stwierdził, że "obecna Krajowa Rada Sadownictwa nie jest organem wystarczająco niezależnym". NSA uznał przy tym, że w ogłoszeniu o wolnych etatach w SN brak było kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów.
Rzecznik zaznaczył przy tym, że na tej podstawie NSA uchylił uchwały KRS i umorzył postępowanie.
Nominacje zostaję ważne
Sędzia Marciniak poinformował też, że uchwały KRS zostały wyeliminowane, ale nominacje sędziów SN pozostają ważne. "Skutki wydanego w sprawie orzeczenia nie odnoszą się do ustrojowej ważności oraz skuteczności prezydenckich aktów powołań na urząd sędziego SN dokonanych na podstawie rekomendacji przedstawionych przez KRS kontrolowaną uchwałą. W aktualnym stanie prawnym akty te nie podlegają bowiem sądowej weryfikacji i nie są wzruszalne" - przekazał sędzia Marciniak cytując uzasadnienie orzeczenia.
Czwartkowe orzeczenie NSA ws. pięciu odwołań od uchwał KRS w sprawach wniosków Rady o powołania sędziów do Sądu Najwyższego zapadło po wcześniejszym wyroku TSUE. Sprawa przed TSUE została zaś zainicjowana pytaniami NSA.
NSA zapytał w listopadzie 2018 r. TSUE, czy dochodzi do naruszenia konstytucyjnych zasad w sytuacji, gdy de facto nie ma możliwości rozpatrzenia odwołań od uchwał KRS wyłaniających kandydatów do SN w przypadku niezaskarżenia ich przez wszystkich uczestników postępowania kwalifikacyjnego. NSA wskazał też, że do naruszenia zasad państwa prawnego może dochodzić w sytuacji, gdy sędziowie-członkowie KRS, przed którą toczy się procedura wyboru sędziów Sądu Najwyższego, są wybierani przez władzę ustawodawczą.
W kwietniu 2019 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o KRS, która m.in. wykluczyła możliwość wnoszenia odwołań od uchwał KRS z wnioskami o powołanie sędziów Sądu Najwyższego. Nowelizacja zakładała też, że z chwilą wejścia w życie nowych przepisów z mocy prawa umorzeniu ulegną toczące się przed NSA postępowania w sprawach indywidualnych dotyczących powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SN.
Po nowelizacji Prokurator Generalny wystąpił do NSA z wnioskiem o umorzenie postępowań toczących się w sprawach odwołań złożonych przez kandydatów do SN, którzy nie uzyskali rekomendacji KRS. NSA zajął się tym wnioskiem 26 czerwca 2019 r. i postanowił zadać kolejne pytania do TSUE.
Europejski trybunał odpowiadając na te pytania NSA z 2018 i 2019 r. orzekł na początku marca br., że "kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE". Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów. Wówczas NSA poinformował, że po otrzymaniu akt z TSUE w zawieszonych na czas rozstrzygnięcia europejskiego trybunału sprawach zostaną "podjęte stosowne działania procesowe".
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Radosław Fogiel na TikToku pyta, "za co nienawidzicie PiS". "Jest cwany. Wpuszcza nas w pułapkę"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
- "Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
- PiS na banowanym Tik Toku, kłopoty banku start-upów i coraz doskonalsza sztuczna inteligencja
- Donald Trump może zostać aresztowany. A to nie jest jego jedyny problem. "Traci grunt pod nogami"
- Czy rodzice muszą mówić jednym głosem? Problemem nie są różnice, ale sposób ich wyrażania
- Olaf Scholz przyznał, że regularnie rozmawia z Władimirem Putinem. Podał szczegóły