Sędzia Maciej Nawacki dostał rekomendację Krajowej Rady Sądownictwa do NSA
W konkursie do Izby Gospodarczej Naczelnego Sądu Administracyjnego zgłosiło się 20 kandydatów na trzy wolne stanowiska sędziowskie. Jednym z nich był właśnie Maciej Nawacki.
Neo-KRS większością głosów dała mu rekomendację. Nie zmienia to jednak faktu, że wcześniej nad poszczególnymi kandydaturami pracowały zespoły konkursowe. Pięcioosobowy zespół swojej rekomendacji Maciejowi Nawackiemu nie dał. Głosy się podzieliły - było 3 do 2.
- Przeważył pogląd, że skok z Sądu Rejonowego do Naczelnego Sądu Administracyjnego jest zbyt wysoki. Poza tym, istnieje powszechnie przyjęty pogląd, że członkowie Krajowej Rady Sądownictwa do końca kadencji nie powinni brać udziału w konkursach - tłumaczył sędzia Wojciech Johann z KRS. A Maciej Nawacki jest przecież członkiem rady.
Ostatecznie o tym, czy Maciej Nawacki dostanie nominację do NSA zdecyduje prezydent. I tu... może być niespodzianka, bo jak stwierdził sędzia W. Johann, Kancelaria Prezydenta też wyraziła opinię, że członek KRS nie powinien brać udziału w procedurze konkursowej.
Ostatecznie neo-KRS - większością głosów - rekomendowała kandydaturę Macieja Nawackiego do NSA. Dostał 12 głosów "za", 5 "przeciw" i 4 "wstrzymujące się".
Wcześniej do NSA rekomendowano też innego wzbudzającego kontrowersje kandydata, byłego wiceministra sprawiedliwości, Łukasza Piebiaka.